Bielsko-Biała Sport Cieszyn

Beskid przegrywa u siebie

Beskid Skoczów przegrał na własnym stadionie z LKS-em Czaniec 0:3 w 19. kolejce IV ligi. Wygrała drużyna lepsza, ale bez kontrowersji się nie obyło.

Pierwsza połowa miała bardzo wyrównany przebieg i zakończyła się bezbramkowym remisem. Co prawda faworyzowana ekipa gości miała lepsze okazje do otwarcia wyniku spotkania, jednak Beskid wcale rywalom nie ustępował. Najbardziej dramatycznym momentem pierwszych trzech kwadransów była kontuzja, jakiej nabawił się Marcin Jaworzyn, kluczowy napastnik zespołu beniaminka.

Po zmianie stron znów grę prowadzili przyjezdni, ale mądra defensywa skoczowian zatrzymywała natarcia przeciwnika. Beskid umiał też groźnie kontrować. Jedna z szarż Wojciecha Małyjurka została zastopowana faulem w polu karnym przez defensora LKS-u Czaniec, ale arbiter zamiast odgwizdać rzut karny, pokazał zawodnikowi gospodarzy żółtą kartkę za symulowanie. Jednak chwilę później sędzia nie zawahał się wskazać na “wapno” po przypadkowym zagraniu ręką Kamila Sornata i w 66. minucie Paweł Kozioł celnie uderzył z jedenastu metrów, dając ekipie z Czańca prowadzenie. W końcówce miejscowi próbowali odmienić losy spotkania, ale Tomasz Kaleta w 84. i 94. minucie rozwiał marzenia Beskidu o korzystnym wyniku.

google_news