Dwaj burmistrzowie Wadowic – obecny i były – przepraszają się nawzajem. Robią to pisemnie, na swoich facebookowych profilach. To wynik ugody sądowej, którą zawarli.
W maju ubiegłego roku ówczesny burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski (obecnie radny w samorządzie tegoż miasta) skierował przeciwko staroście wadowickiemu Bartoszowi Kalińskiemu (który aktualnie zasiada w fotelu burmistrza Wadowic) pozew o ochronę dóbr osobistych. Chodziło o słowa, które Bartosz Kaliński opublikował na Facebooku. Zarzucił w nich Klinowskiemu, że ten zamknął ruch na Rynku w Wadowicach z naruszeniem prawa, co stworzyło zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców. Twierdził również, iż zamiast wspierać Muzeum Emila Zegadłowicza, ówczesny burmistrz wydał pieniądze z gminnej kasy na publikację kłamstw i oszczerstw na temat spadkobierców Zegadłowicza. Wczoraj (28 stycznia) odbyła się pierwsza rozprawa w tej sprawie, podczas której Klinowski zaproponował ugodę, zgodnie z którą obaj panowie mieli opublikować przeprosiny pod adresem oponenta. Tak też zrobili. Obydwaj zamieścili treść ugody na swoich facebookowych profilach. Ma być ona widoczna przez tydzień. – Bartosz Kaliński przeprosił mnie za swoje oskarżenia, a ja przeprosiłem go za słowa, że jest niekompetentny i pogubiony – pisze na Facebooku Mateusz Klinowski.
Były burmistrz zaproponował ugodę a nie odwrotnie? A ja już myślałem, że przeprosiny to wynik tragicznych wydarzeń w Gdańsku i deklaracje o zaniechaniu mowy nienawiści w papieskim mieście. Przepraszają się na FB? A nie łaska podać sobie ręce, niech będzie w świetle obiektywów?