Wydarzenia Sucha Beskidzka Wadowice Oświęcim

Daniele nad jeziorem

Dawno, dawno temu Fenicjanie sprowadzili daniele z Azji Mniejszej na wschodnie wybrzeże Morza Śródziemnego, gdzie dzisiaj Liban, Syria i północne połacie Izraela. Nieco później zwierzęta te dotarły do słonecznej Italii ciesząc oczy starożytnych Rzymian, zaś od kilku dziesięcioleci są powszechnie spotykanie w Polsce.

Aby zobaczyć daniela wystarczy pospacerować po północnych obrzeżach nieustannie zapełniającego się wodą Jeziora Mucharskiego. Jeżeli ma się odrobinę szczęścia, można spotkać niewielkie stadko wychowane w niewoli, które przed kilku laty wybrało wolność. W efekcie daniele te nie obawiają się zbytnio ludzi. Selfie zrobić z sobą raczej nie pozwolą, ale niemalże „jedząc z ręki” dostojnie, tanecznym krokiem oddalą się dowodząc, że łacińska nazwa „dama dama” jest adekwatna do rzeczywistości.

Jeżeli zaś daniel na nasz widok będzie zmykał co sił w nogach, oznacza, że na świat przyszedł na wolności i wychował się w głębi lasu porastającego masyw Jaroszowickiej Góry, a dwunożną istotę traktuje jako potencjalnego znajomego ministra (o zgrozo – od ochrony środowiska!), który nie tak dawno z kumplami cztery setki wyhodowanych w niewoli bażantów rozstrzelał.

Niezależnie od zachowania się zwierzęcia, jadąc autem wzdłuż Jeziora Mucharskiego warto nieco zwolnić, aby ustrzec daniela przed nieszczęściem, a siebie przed kłopotliwymi rozmowami z ubezpieczycielem pojazdu.

 

 

google_news