Sport Żywiec

Gilowice: Co ze skoczniami?

Fot. Paweł Szczotka

Niespełna rok temu wójt gminy Gilowice Leszek Frasunek zapowiadał, że w 2018 roku wyremontowane zostaną igelitowe skocznie narciarskie w Gilowicach. Tymczasem zupełnie nic się tu nie dzieje, a obiekty wydają się coraz bardziej niszczeć.

Skocznie K-15 i K-20 powstały przed dwunastoma laty przy boisku sportowym gilowickiego Beskidu. Gmina wybudowała je dzięki dotacji z ówczesnego Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu oraz pomocy Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku, który przekazał bezpłatnie igelit ze skoczni w Szczyrku Biłej. Do tego wszystkiego Parafialny Klub Sportowy Olimpijczyk Gilowice (prowadzący sekcję skoczków narciarskich) dorzucił drewno sosnowe o wartości około 11 tysięcy złotych. Ale z czasem igelit mocno się zużył. Dlatego jeszcze w 2016 roku władze gminy zaczęły rozważać remont obu skoczni. Gminie udało się pozyskać bezpłatnie igelit z Wielkiej Krokwi w Zakopanem, który przekazał Centralny Ośrodek Sportu. Pod koniec 2017 roku wójt Leszek Frasunek zapowiedział, że na wiosnę ruszy remont. Tymczasem nadeszła jesień i wciąż nic się nie dzieje.

Nie zapominamy o skoczni. Niestety, zmieniły się wymagania i przepisy FIS, czyli międzynarodowej federacji. Okazuje się, że ten igelit nie spełnia wymogów. Z tego powodu żadna z firm nie chce się podjąć remontu i „podpisać” pod wykonawstwem. Musimy niestety zakupić nowy igelit, co może kosztować 200-220 tysięcy złotych. Obecnie jesteśmy na etapie przygotowywania dokumentacji projektowej remontu skoczni oraz poszukiwania, skąd moglibyśmy pozyskać dotację na wykonanie prac – podkreśla wójt Leszek Frasunek.

Wszystko wskazuje zatem na to, że skocznie doczekają remontu najwcześniej w 2019 roku.

google_news
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Yo wójt
Yo wójt
5 lat temu

To nie igielit się nie nadaje, to są bzdury. Igielit jest dobry tylko gmina, wójt zamknęli skocznie i teraz trzeba zmienić profil zeskoku, zamiast stopniowo remontować. Zamknęli z nadzorem budowlanym, to teraz aby otworzyć trzeba grubą kasę wyłożyć. A można to było zrobić za max 50 tys.. To jest działanie na szkodę gminy.

Rafał
Rafał
5 lat temu

Jak napada śnieg to możecie skakać. Nazwicie tę skocznie skocznią Adamka 🙂

Mela
Mela
5 lat temu

Panie wójcie dotacje można było pozyskać z urzędu marszałkowskiego w konkursie przedsięwzięć inicjatyw lokalnych max. 60 000 wystarczyło złożyć prosty wniosek. Gminy sąsiednie złożyły i dostały. Pozdrawiam