Wydarzenia Żywiec

Koszarawa: Koniec wojny o szkołę

Fot. Paweł Szczotka

Jeszcze niedawno wydawało się, że w Koszarawie dojdzie do wojny o niepubliczną szkołę sportową, którą prowadzi LKS Łucznik Żywiec. Wójt Czesław Majdak wypowiedział umowę najmu w budynku byłego gimnazjum, który należy do gminy. Z kolei prezes Łucznika Jan Lach zapowiedział złożenie przeciwko gminie pozwu do sądu o wysokie odszkodowanie. Ale kilka dni temu sprawy przybrały zupełnie inny obrót.

Ponad rok temu prezes Łucznika Żywiec Jan Lach rozpoczął rozmowy z ówczesnym wójtem gminy Koszarawa Władysławem Pudą w sprawie wynajęcia budynku gimnazjum dla niepublicznej sportowej szkoły podstawowej. W lutym 2018 roku na sesji Rady Gminy pojawiła się uchwała w sprawie wynajęcia budynku Łucznikowi. Były wójt Władysław Puda stwierdził, że za wynajem gmina otrzyma miesięcznie 5 tys. zł, a Łucznik pokryje połowę kosztów utrzymania budynku. Część radnych była zaskoczona takim rozwiązaniem i domagała się szczegółowych wyjaśnień. W czasie głosowania większość była jednak za wynajęciem budynku. We wrześniu otwarto w nim szkołę sportową, w której naukę rozpoczęło ponad 40 uczniów.

Jesienią doszło do zmiany wójta. Dotychczasowego Władysława Pudę zastąpił Czesław Majdak. Nie jest tajemnicą, że jego grupa radnych to właśnie przeciwnicy wynajęcia budynku Łucznikowi. W grudniu pojawiły się informacje, że no-wy wójt może wypowiedzieć umowę najmu. I tak też się stało. Wójt wysłał wypowiedzenie umowy z zachowaniem sześciomiesięcznego okresu. Oznaczało to, że szkoła musiałaby opuścić budynek 30 czerwca 2019 roku. W uzasadnieniu powołano się na zapis, że umowę można rozwiązać w przypadku, gdy gmina postanowi o przeznaczeniu budynku na „posadowienie szkoły publicznej lub przedszkola albo realizację zadań własnych gminy”.

Od momentu objęcia funkcji wójta szukałem rozwiązań, które doprowadzą do zgodnego z prawem funkcjonowania szkoły sportowej oraz przedszkola nr 1 i Gminnej Biblioteki Publicznej będących w tym samym budynku. W momencie zawarcia umowy pomiędzy gminą a Łucznikiem w czerwcu 2018 roku nie były rozwiązane kwestie przedszkola i biblioteki. Proponowałem takie rozwiązania, dzięki którym przedszkole i biblioteka oraz szkoła sportowa mogłyby funkcjonować bez konieczności wypowiedzenia umowy. Propozycja zakładała udostępnienie dla szkoły jednego piętra budynku. Ale z powodu braku porozumienia i istotnych naruszeń postanowień umowy przez klub Łucznik zdecydowałem się ją rozwiązać – tłumaczy wójt.

Rodzice uczniów szkoły sportowej ostro zaprotestowali. W przesłanej petycji, pod którą podpisało się 79 osób, zarzucili wójtowi, że wypowiedzenie to decyzja nieprzemyślana, a w ten sposób pozbawia się dzieci możliwości uprawiania ukochanej dyscypliny sportu i marzeń o karierze. W petycji rodzice zarzucili wójtowi, że bez jego zgody Łucznik nie może wykonywać remontów w budynku. Mieli też żal, że wójt nie przyszedł na szkolne jasełka, na które został zaproszony.

Nie jestem przeciwny szkole, ale jeszcze raz podkreślam, że chciałem znaleźć korzystne rozwiązanie dla obu stron i dbać o interes gminy, bo przecież jako wójt za to odpowiadam. Nie sprzeciwiam się remontom, ale w umowie mamy zapisane, że takie prace i ich zakres mogą być wykonane po uzgodnieniu z gminą. Co do jasełek, to nie miałem takiego zaproszenia – zapewnia wójt.

3 stycznia spotkał się z rodzicami uczniów, a 11 stycznia z prezesem Łucznika. W międzyczasie Jan Lach zapowiedział, że złoży pozew do sądu o odszkodowanie dla Łucznika. Ale jak się okazuje, obie strony doszły do porozumienia.

I funkcjonowanie szkoły sportowej od września 2019 roku nie będzie zagrożone. Zobligowałem się wycofać wypowiedzenie i zawrzeć nową umowę na zmienionych warunkach, ale w dalszym ciągu przedmiot najmu stanowiłyby dwa piętra. Na parterze budynku byłyby przedszkole i biblioteka. Wykonanie niezbędnych prac adaptacyjnych oraz wydzielenie pomieszczeń i wykonanie nowego wyjścia ewakuacyjnego wiążą się z poniesieniem dodatkowych kosztów. Uznałem, że dla dobra wszystkich, zwłaszcza dzieci uczęszczających do naszego przedszkola i uczniów szkoły sportowej, warto podjąć się realizacji i sfinansowania tego zadania – podkreśla wójt Czesław Majdak.

google_news
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Krystian
Krystian
4 lat temu

Gdy jesteś ucznien tej szkoły i to czytasz XD