Kultura i rozrywka Sucha Beskidzka

Odkryto wielką tajemnicę suskiej ikony

Fot. Wojciech Ciomborowski

Może nie epokowego, ale jednak wielkiego odkrycia dokonano w suskiej świątyni. Okazało się, że wiszący w transepcie lewej nawy nowego kościoła na tle biało-czerwonej flagi narodowej obraz Madonny nazywanej Matką Boską Suską jest… kilkaset lat starszy niż powszechnie sądzono i jest cenną ikoną. Swoje oblicze zmienił 130 lat temu wskutek… wielkiej pobożności ówczesnego kościelnego!

Suska Madonna, otoczona wotami, była pierwotnie eksponowana w jednym z ołtarzy w starym suskim kościele. Pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku została przeniesiona do nowej świątyni. Skrzynkę i drewnianą sukienkę poddano wówczas konserwacji, a fundatorką prac była suszanka Maria Lenart. – Od dawna przypuszczałam, że obraz jest starszy niż się powszechnie wydaje. Proboszcz zgodził się na przeprowadzenie badań – mówi Barbara Woźniak, dyrektor Muzeum Miejskiego w Suchej Beskidzkiej. Okazało się, że wizerunek Madonny został przykryty zmatowionym lustrem, które odsłaniało jedynie niektóre fragmenty obrazu – twarz Maryi i Dzieciątka Jezus oraz ich dłonie. Na lustro została ponadto nałożona drewniana, pozłocona sukienka, by nadać Maryi charakter Matki Bożej Częstochowskiej. – Po zdjęciu wszystkich elementów zasłaniających płótno, okazało się, że właściwy wizerunek Maryi jest niezwykle pięknym ikonicznym dziełem malarskim w typie  Hodegetrii, czyli Matki Bożej wskazującej drogę. Dostojnym gestem prawej dłoni wskazuje na syna. Może to być gest prezentacji, wskazania ludziom syna bożego lub gest postawy służebnej – przedstawienie synowi wiernego ludu – mówi dyrektor muzeum. Dodaje, że namalowany na płótnie obraz został prawdopodobnie pod koniec XIX wieku ponownie napięte na deskę. Barbara Woźniak nie ma wątpliwości, że ikona wyszła spod pędzla znakomitego artysty. Ukazują Maryję frontalnie, w tzw. ujęciu popiersiowym. Po wstępnej analizie struktury płótna, użytych pigmentów malarskich oraz zastosowanych symboli można wysunąć wnioski, że pierwotnie namalowany obraz powstał pod koniec XVI lub na początku XVIII wieku! W suskim kościele zawisł prawdopodobnie w XVII wieku za sprawą Kanoników Regularnych Laterańskich, którym ówczesny władca dóbr – Piotr Komorowski powierzył opiekę nad parafią suską.

W ocenie Barbary Woźniak na błędne datowanie obrazu wpłynęło dokonane zmiany, czyli przykrycie go lustrem i nałożenie na nie sukienki. Dowodem na to jest bardzo dobrze zachowany odręczny zapis wykonany ołówkiem na odwrocie sukienki z datą „1888 roku” i podpisem fundatora sukienki. Tym był kościelny Józefa Bańdura, którego do przerobienia obrazu musiała zainspirować pielgrzymka do Rzymu.

 

google_news
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Teresa
Teresa
5 lat temu

Dzień dobry Panie Wojciechu, Przesyłam Panu moje wrażenia po przeczytaniu tekstu. Uważam, że jest on nie zrozumiały i napisany z błędami np. ikona wyszła spod pędzla -ukazują; obraz został ponownie napięte. Kolejna sprawa, jakże duża rozpiętość w datowaniu powstania obrazu XVI, XVIII wiek. I jeszcze jedna kwestia, jeśli chodzi o ówczesnego władcę dóbr Piotra Komorowskiego to właścicielem był od 1608 do 1640 roku. Kanoników sprowadził w 1630 roku. Czyli można domniemywać, zgodnie z Pana artykułem, iż obraz został zawieszony między 1630 a 1640. Tak precyzyjne określenie dat jest bardziej czytelne i bardziej obrazuje “starość”, “wiekowość” obrazu. Jeśli oczywiście to co… Czytaj więcej »