Na sygnale Sucha Beskidzka

Palili się do podpalania

Fot. KPP w Suchej Beskidzkiej

Potwierdziły się podejrzenia, seria nocnych pożarów do jakich doszło 3 stycznia na terenie gminy Stryszawa nie była dziełem przypadku. Podpalacze zostali już złapani.

Najpierw w płomieniach stanął drewniany budynek gospodarczy w Lachowicach. Niedługo później strażacy gasili pożar stosu desek w Stryszawie. Dwie godziny później pędzili już na inne osiedle w tej wiosce. Tym razem próbowali ratować drewnianą stodołę. W sumie straty wyniosły 45 tys. zł. Od początku strażacy podejrzewali, że pożary były wynikiem podpaleń. Policjanci nie potwierdzali tej informacji, ale niemniej informowali, że trwa dochodzenie, co tylko utwierdzało nas w przekonaniu, iż strażacy się nie mylą.

Okazało się, że za podpaleniami stało dwóch młodych mieszkańców powiatu żywieckiego. Przyznali się do przedstawionych im zarzutów. Za popełnione przestępstwo grozi im kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

google_news