Na sygnale Oświęcim

Zatrzymał się na środku ronda

Fot. KPP w Oświęcimiu

Policjanci z Zatora z rąk mieszkańca Krakowa przejęli, jak sądzili, ujętego nietrzeźwego kierowcę, który utknął na wysepce znajdującej się na rondzie. Okazało się jednak, że przyczyną utraty panowania nad kierownicą przez 65–letniego mieszkańca Śląska nie był alkohol, lecz kłopoty zdrowotne.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek krótko przed 16.00 w Zatorze na ulicy 1 Maja.  Jadący swoim samochodem krakowianin zauważył, że znajdujący się przed nim renault clio porusza się slalomem. Podejrzewając, że pojazdem może kierować osoba będąca pod wpływem alkoholu, powiadomił policję. Chwilę później renault wjechał na rondo, lecz zamiast skręcić w prawo pojechał na wprost i ugrzązł na wysepce. Mieszkaniec Krakowa błyskawicznie wykorzystał ten fakt. Zatrzymał swój samochód, podbiegł do drzwi renaulta i zabrał kluczyki od pojazdu, które następnie przekazał przybyłym na miejsce policjantom. Policjanci przejęli mężczyznę, który sprawiał wrażenie nietrzeźwego, miał bełkotliwą mowę i poruszał się chwiejnym krokiem. Zdziwienie policjantów wzbudził jednak fakt, iż nie wyczuli od niego woni alkoholu. Nie wykazało go również przeprowadzone badanie stanu trzeźwości. Mężczyzna został przewieziony do komisariatu. Na podstawie odnalezionych przy nim dokumentów policjanci ustalili, że jest to 65–letni mieszkaniec Tychów, a jego irracjonalne zachowanie wynikało z cukrzycy na którą choruje, a dokładnie hipoglikemii, która charakteryzuje się nagłymi spadkami glukozy we krwi, a te z kolei mogą powodować zaburzenie zachowania. Chwilę po zjedzeniu posiłku, którym poczęstowali go policjanci, mężczyzna oprzytomniał potwierdzając ustalenia policjantów. Policjanci zatrzymali 65–latkowi prawo jazdy, a następnie wystąpili z wnioskiem do starosty (organu wydającego prawo jazdy) o skierowanie go na ponowne badania lekarskie.

google_news