Wydarzenia Bielsko-Biała Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec Sucha Beskidzka Wadowice Oświęcim

Było ogniście na wapienickiej Giełdzie! Strażacka kuchnia zaskakuje i zachwyca (zdjęcia, wideo)

Na co dzień gaszą płomienie, a tym razem rozpalili ogień pod kociołkami i wyczarowali kulinarne cuda. Piknik Strażacki, który odbył się dzisiaj na Agro-Bazarze na terenie Giełdy w Wapienicy, był pysznym strzałem w dziesiątkę.

Piknik Strażacki z Ognistą Wieprzowiną pod patronatem prezydenta Bielska-Białej zorganizowali spółka Beskidzki Hurt Towarowy i Stowarzyszenie Polska Ekologia. Realizacją kulinarnej części imprezy, finansowanej ze środków Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego, zajęli się druhowie z OSP Świnna.

Gdy druhowie dwoili się i troili, by dopieszczać swoje konkursowe dania, odwiedzającym piknik czas umilała Blach Kapela – Orkiestra Reprezentacyjna Gminy Jasienica. – Nasz zespół tworzą doświadczeni muzycy, którzy mają też własne projekty. Gramy muzykę ze Śląska Cieszyńskiego, a w dużej mierze też czeską. Obecnie przygotowujemy się do wydania już drugiej płyty – zdradził jej gospodarz, Tadeusz Rozumek.

Wielkim powodzeniem cieszyła się jednostka OSP Stare Bielsko. Czesław Jurewicz, jej naczelnik i wiceprezes Oddziału Miejskiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Bielsku-Białej, zaprosił mieszkańców na pokaz drona, wykorzystywanego szczególnie do akcji poszukiwawczych, ale też przydatnego do wielu innych strażackich akcji nie tylko w Bielsku-Białej, ale i całym województwie.

Największe emocje towarzyszyły ogłoszeniu werdyktu jury, oceniającego konkursowe potrawy. – Jako zawodowy kucharz jestem pod wielkim wrażeniem. Naprawdę niełatwo było wybrać zwycięzców, bo dania były pyszne i wspaniale zaprezentowane – stwierdził Wiesław Wróblewski, twarz wapienickiego Agro-Bazaru. Nagrody robiły wrażenie, bo wśród nich były użyteczne kociołki i noże szefa kuchni.

Zwycięski zespół stworzyli członkowie Bractwa Zbójeckiego spod Babiej Góry, wśród których są i druhowie. Jak mówi Andrzej Rolka, wspólnie przyrządzili jadło zbójeckie, a konkretnie karczek w kapuście z grzybami i dodatkiem ziemniaków z ogniska. Danie zbójników wyglądało niczym małe dzieło sztuki, pięknie przystrojone i podane na desce.

Natalia Wątroba i Aneta Olszowy z OSP Komorowice Śląskie, zdobywczynie drugiej nagrody, zachwyciły przepięknie podanym bograczem z podpłomykami z ogniska, z dodatkiem masła czosnkowego. Całości dopełniały strażackie napitki – porzeczkówka i wiśniówka.

– Chcieliśmy czymś zaskoczyć, stąd pomysł na gulasz węgierski. Dysponujemy kuchnią polową i wykorzystujemy ją podczas różnych wydarzeń. Potrawy przyrządzane na ogniu z drewna mają zupełnie inny smak, niż takie, które możemy przygotować w domu – zauważył Jarosław Michalec, prezes OSP Świnna. Jego jednostka zdobyła trzecie miejsce.

Druhowie OSP Międzyrzecze Dolne, zdobywcy czwartego miejsca, popisali się sporą odwagą. – Lubią gotować, ale i zaskakiwać, stąd pomysł na strażackie burgery. Na co dzień sami też organizujemy imprezy, tak jak niedawny festyn dla czterystu osób – mówi prezes jednostki Stanisław Cypcer.

Marcin Szarek, prezes miejskiej spółki Beskidzki Hurt Towarowy, która prowadzi Giełdę w Wapienicy, raduje się z sukcesu kolejnej imprezy. – Mieszkańcy i odwiedzający Giełdę goście ochoczo degustowali nie tylko konkursowe potrawy, ale też żurek czy kiełbasę z grilla. Cieszymy się, że mogliśmy im sprawić kulinarną niespodziankę w tak piękny dzień. To dopiero początek cyklu wydarzeń w tym miejscu, a w przyszłości będzie można liczyć na przykład na specjały z ziemniaków. Dziękuję wszystkim, z którymi możemy współpracować, by podobne pomysły dochodziły do skutku. Trzeba też docenić zaangażowanie i wsparcie władz miasta – podkreśla. Warto dodać, że gościem drugiej otwartej imprezy – po zorganizowanym w czerwcu Pikniku Ekologicznym – ponownie był prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski. A ponadto tym razem w jury konkursu zasiadł jego zastępca, Adam Ruśniak.

Wiceprezydent jest usatysfakcjonowany tym, jak Giełda w Wapienicy otwiera się na nowe pomysły. – Giełda może wydawać się archaicznym sposobem robienia zakupów, ale widzimy, że w wielu miejscach Europy takie miejsca są bardzo ważne dla lokalnej społeczności i wpływają na koloryt miast. I naszą warto docenić, bo idzie z duchem czasu. Nawet podczas pandemii było to miejsce, gdzie sprzedawcy mogli się utrzymać, a mieszkańcy mogli bez przeszkód robić zakupy. W każdą niedzielę można się tu zaopatrzyć w towary, choćby meble, wykonywane przez lokalnych wytwórców. A takie imprezy, jak ta, to promocja ekologicznej żywności i świetna integracja – stwierdził. Jak z kolei ocenia strażacką kuchnię? – Jesteśmy zachwyceni. Kunszt tych potraw i ich prezentacja robią ogromne wrażenie. Strażacy udowadniają, że za za co się nie wezmą, to zrobią to dobrze i z sercem – mówi Adam Ruśniak.

– Takie wydarzenia, jak w Wapienicy, pozwalają promować polską żywność najwyższej jakości – wytwarzaną regionalnie i ekologicznie. Warto też docenić polską wieprzowinę, z której tak pyszne potrawy potrafią przyrządzić strażacy. Ważna w tym wszystkim jest też integracja i współpraca różnych środowisk – ocenił Robert Meus ze Stowarzyszenia Polska Ekologia. Jak dodaje Wiesław Wróblewski, mamy do czynienia z bezprecedensowym cyklem wydarzeń kulinarnych z udziałem OSP. – W całej Polsce odbędzie się w sumie trzydzieści strażackich pikników. Jak się przekonaliśmy, każda jednostka ma swoje kulinarne tajemnice i potrafi zaskoczyć nawet wytrawnych smakoszy – mówi.

google_news