Podjechał pod komisariat samochodem, by złożyć zawiadomienie o przestępstwie. Szkopuł w tym, że ledwo trzymał się na nogach…
We wtorek około 19.35 do Komisariatu Policji w Jeleśni wszedł 31-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Z rozmowy z nim dyżurny wywnioskował, że mężczyzna chciał o czymś zawiadomić, ale trudno go było zrozumieć – wypowiadał się bardzo nieskładnie i mówił niewyraźnie. Policjant wyczuł od niego alkohol i sprawdził jego stan trzeźwości. Okazało się, że miał on w organizmie ponad dwa promile. Jak ustalili mundurowi, 31-latek w takim stanie przyjechał samochodem. Stróże prawa zatrzymali jego prawo jazdy. Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu wysoka grzywna oraz kara nawet dwóch lat więzienia.
Dużo wskazuje na to, że jakieś poważne przestępstwo rzeczywiście może ujść komuś na sucho.Dlatego pić trzeba z umiarem, a jak już, to podróżować na nóziach.
Złożył zawiadomienie? Złożył. A że na siebie samego… xD
Żywcoki to jednak za kołnierz nie wylewają…….
Jeleśnia to nie Żywiec, nieuku