Rekord nie zwalnia tempa. Tym razem na własnym podwórku bezlitośnie rozprawił się z Red Dragons Pniewy.
Nie było to łatwe spotkanie, jak mógłby wskazywać wynik, ale podopieczni Andrzeja Szłapy po raz kolejny stanęli na wysokości zadania. – Musieliśmy przestawić się z rozgrywek Ligi Mistrzów na Futsal Ekstraklasę, ale zawsze dajemy z siebie 120 procent – skomentował zadowolony po meczu trener Rekordu.
Rekord Bielsko-Biała – Red Dragons Pniewy 6:0 (2:0)
1:0 Bondar (15. min)
2:0 Marek (16. min)
3:0 Marek (22. min)
4:0 Alex Viana (25. min)
5:0 Marek (39. min)
6:0 Marek (39. min)
Rekord: Kałuża – Popławski, Bondar, Budniak, Marek, Janovsky, Kubik, Alex Viana, Mura, Surmiak, Dudek, Gąsior, Łasak, Nawrat.
Więcej w najbliższym numerze “Kroniki Beskidzkiej”, który w kioskach pojawi się 18 października.
Autorem fotoreportażu jest Artur Jarczok.