Czy na fontannie świętego Floriana na Rynku w Żywcu zamontowana zostanie tablica upamiętniająca katastrofę lotniczą w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku?
Takie pytanie pojawiło się wczoraj (19 kwietnia) wśród mieszkańców i osób przechodzących przez Rynek. Ich oczom ukazał się widok robotników, którzy krzątali się przy fontannie i z ogromnym zapałem skuwali dolną część. Ludzie dość szybko połączyli to z faktem, że od kilku lat Klub Gazety Polskiej w Żywcu i środowiska PiS domagają się zamontowania tablicy upamiętniającej katastrofę ze Smoleńska właśnie na Rynku. Ale jak się okazuje nie chodzi o tablicę. Mariusz Hujdus, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Żywcu, poinformował nas, że okazało się, iż na fontannie są pewne usterki i uszkodzenia, które firma usuwa w ramach prac gwarancyjnych, co oznacza, iż miasto za to nie płaci.