Totalnym brakiem wyobraźni, a przede wszystkim odpowiedzialności, „popisał” się 20-letni mieszkaniec powiatu suskiego, który przez centrum Makowa Podhalańskiego – aż trudno w to uwierzyć – pędził skodą z prędkością “tylko” 141 km/h!
Jak informuje aspirant sztabowy Wojciech Copija, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej, w środę (12 stycznia) przed 20.00 funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej kontrolowali prędkość kierowców na drodze krajowej nr 28 w Makowie Podhalańskim.
– W pewnym momencie policjanci zauważyli pędzącą skodę przez centrum miasta w kierunku Suchej Beskidzkiej. Wykonany pomiar prędkości nieodpowiedzialnego kierowcy wykazał 141 km/h. Policjanci ruszyli w pościg za pojazdem. Został on jednak zatrzymany kilkaset metrów dalej, gdzie stał kolejny patrol, który zmierzył już nieco „wolniejszą” prędkość skody wynoszącą 131 km/h. Kierowcy tłumaczył się, że spieszył się do swojej dziewczyny. Przy takim prawie trzykrotnym przekroczeniu limitu prędkości trudno liczyć na odpowiednią reakcję w sytuacji pojawienia się przeszkody lub pieszego na drodze. Siedzący za kierownicą 20-latek za pierwsze przekroczenie prędkości został ukarany mandatem w wysokości 2 500 zł i zostało mu zatrzymane prawo jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h. Dopisane do jego konta dodatkowe 10 pkt. karnych spowodowało też, że przekroczył limit dopuszczalnej ilości punktów i w efekcie czekać go będzie ponowny egzamin, aby mógł odzyskać swoje uprawnienia do kierowania. W związku z drugim naruszeniem policjanci sporządzili dokumentację do wniosku o ukaranie, którym zajmie się sąd – tłumaczy Wojciech Copija.
To skody tak szybko jeżdżą?
No według mnie to cud. Jak to możliwe że nie było korka i można było się rozpędzic do takiej szybkości
Koszmar. Zabrać samochód.
Totalna bezmyślność ,zabrać prawko na zawsze!!!
Kto mu dał prawo jazdy? 140 km w Makowie? Przecież mógł kogoś zabić!! Nawet rowerem nie poiwnien jeżdzić!!!
Czyżby w pogotowiu seksualnym pracował ?