Już 1 600 zdarzeń odnotowano w Bielsku-Białej i powiecie bielskim. W Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej podsumowano akcje powodziowe, prowadzone od 14 września do południa 16 września.
Mieszkańcy i samorządowcy na każdym kroku podkreślają wielkie zaangażowanie strażaków z jednostek państwowych i ochotniczych z Bielska-Białej i powiatu bielskiego. Nic dziwnego, bowiem w punkcie kulminacyjnym zagrożenia powodziowego w terenie było aż 70 zastępów i około 450 strażaków. Część ochotników niemal nie przerywa pracy od piątku i robi wszystko, by nieść ratunek.
To tylko podsumowanie pierwszego etapu walki ze skutkami powodzi, bowiem ta ciągle trwa. – Obecnie nadal trwają działania związane z usuwaniem skutków intensywnych opadów deszczu, w których uczestniczą 33 zastępy i około 200 strażaków – informuje Patrycja Pokrzywa, rzecznik bielskiej PSP.
W dalszym ciągu trwa pompowanie wody z rozlewiska przy pomocy pomp dużej wydajności w rejonie ul. Wierzbowej w Czechowicach-Dziedzicach. Na szczęście poziom wody w rzekach Iłownica i Wapienica już opada.
Podobna akcja jest prowadzona przy ul. Krasińskiego w Dankowicach. I tam trzeba się uporać z dużym rozlewiskiem.