Bielska policja podsumowała długi majowy weekend na drogach. Ogólnie rzecz biorąc nie było tak źle, choć…
W ciągu trzech dni – od 1 do 3 maja – w całym regionie nie wydarzył się ani jeden wypadek drogowy. Odnotowano jednak 15 pomniejszych kolizji. Policjanci zatrzymali 5 nietrzeźwych kierowców oraz 6 rowerzystów po kilku głębszych. Rekordzistką pod tym względem – chociaż w tym wypadku nie ma czym się chwalić – okazała się 28-letnia kobieta kierująca mitsubishi. – 2 maja tuż przed godziną 23:00 w Jaworzu młody mężczyzna robiąc zakupy w jednym ze sklepów, wyczuł silną woń alkoholu od kobiety stojącej obok niego w kolejce do kasy. Kiedy wyszedł na parking, aby wsiąść do swojego samochodu, zauważył, iż kobieta również wsiada do samochodu i zamierza nim odjechać – opisują przebieg zdarzenia mundurowi, dodając, iż zaniepokojony szofer podbiegł do pijanej i powiedział jej, że w takim stanie nie może prowadzić. Ta jednak nie zareagowała i jak gdyby nigdy nic odjechała. – Mężczyzna wsiadł do samochodu i udał się za pojazdem prowadzonym przez nietrzeźwą, jednocześnie powiadamiając o zdarzeniu policję – dodają funkcjonariusze. Kobieta przejechała w takim stanie około 5 kilometrów. Gdy dotarł pod swój dom wysiadła z auta trzymając w ręku otwarte piwo. W tym czasie na miejsce dotarł radiowóz. Badanie alkomatem potwierdziło wcześniejsza przypuszczenia, co do stanu jej trzeźwości. Aparat pokazał prawie 3 promile! Kobieta straciła już prawo jazdy, a za swój czyn odpowie teraz przed sądem.
W czasie długiego weekendu nad bezpieczeństwem uczestników ruchu czuwało więcej policjantów niż zazwyczaj. – Na drogach można było spotkać większą liczbę patroli ruchu drogowego w radiowozach oznakowanych i nieoznakowanych. Policjanci sprawdzali, czy kierujący poruszają się zgodnie z przepisami i dozwoloną prędkością. Mundurowi kontrolowali także stan trzeźwości kierowców, stan techniczny pojazdów oraz czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach – informuje policja.
W Jaworzu to już patologia z pijanymi kierowcami. Ostatnio widziałem jak gonili jakiegoś pijanego kierowcę w srebrnym kombi. Powinno być więcej kontroli.
A policja weszła do domu? Ja bym bramę zamknął i pocalujta mnie w doope.
Specjalista od siedmiu boleści. Najważniejsze, że zatrzymali pijanego kierującego, bo to ogromne zagrożenie, ale nie, Ty byś spier***** do domu, nic tylko głąbie Ci pogratulować
i za takie teksty dostaje się kasę ?
“Gdy dotarł pod swój dom wysiadła z auta”
Też widziałem, ale komentować nie warto, wiadomo że zjedzona lit. “a”.
Kochać nie warto, lubić nie warto,
Znaleźć nie warto i zgubić nie warto.
Przysiąc nie warto, wierzyć nie warto,
Upić się, upić to jedno co warto.
Warta była pani Marta co wysiadła z auta z piwem – grzechu. Upić się warto z pani Martą.
Ciekawe na ile lejce zabrali?
Musiała się czegoś trzymać, było to piwo. Pan pozwolił jechać, nie odebrał kluczyków?