Po przejściu burz z ulewnymi deszczami strażacy w Bielsku-Białej i powiecie bielskim mają pełne ręce roboty.
Tuż przed 20.00 naliczono już około 30 interwencji. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w Kobiernicach, gdzie po uderzeniu pioruna zapaliło się poddasze domu jednorodzinnego. Jednej osobie udzielano na miejscu pomocy medycznej, ale – jak wynika ze wstępnych i nieoficjalnych informacji – nie było potrzeby przewiezienia jej do szpitala.
Pozostałe zdarzenia związane są głównie z pompowaniem wody z zalanych posesji. Większość zdarzeń ma miejsce na terenie Bielska-Białej, a w mniejszym stopniu w Kozach, Wilamowicach, Bestwinie i Czechowicach-Dziedzicach.
Więcej o serii pożarów, wywołanych piorunami, tutaj.