W Ustroniu znikło auto, a wraz z nim dowód osobisty i umowa kupna pojazdu. Skradziona skoda została szybko odnaleziona. A kilka chwil później policjanci zatrzymali także złodzieja.
Ustrońscy policjanci zostali poinformowani o kradzieży osobowej skody 10 lutego – dzień po incydencie. Wedle zgłaszającego interwencję 36-latka, w skradzionym samochodzie znajdowały się dokumenty, w tym dowód osobisty poszkodowanego oraz dowód rejestracyjny pojazdu.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania i niedługo po zgłoszeniu, 13 lutego, samochód odnalazł się na ulicy Jodłowej, gdzie został porzucony na środku jezdni i blokował ruch. Mundurowi natychmiast zabezpieczyli pojazd i po czynnościach procesowych przekazali go pokrzywdzonemu.
Ślady na miejscu zdarzenia oraz wiedza operacyjna zawiodła także policjantów do położonej niedaleko miejsca zdarzenia posesji. Tam zatrzymali podejrzanego o tę kradzież 34-latka z Kaczyc. Mężczyzna miał przy sobie dokumenty kradzionego pojazdu oraz pokrzywdzonego. Usłyszał zarzuty związane z kradzieżą pojazdu i dokumentów oraz kierowania samochodem pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Za popełnione przestępstwa będzie odpowiadać przed sądem. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Po co takie zero żyje????