Cztery zastępy strażaków interweniowały w Śleszowicach. Jak wynika z pierwszych ustaleń w budynku mieszkalnym doszło do pożaru w kotłowni spowodowanego zapaleniem się sterownika instalacji solarnej.
Akcja strażaków przebiegła bardzo szybko. Od zgłoszenia do powrotu do jednostki w Suchej upłynęło zaledwie 56 minut, a trzeba pamiętać, że w międzyczasie przejechali 24 kilometry (po 12 kilometrów w jedną stronę).
