Wydarzenia Żywiec

RIO się upomniała

Fot. Paweł Szczotka

Poseł Kazimierz Matuszny (PiS) z Milówki nie zapłacił podatku za wyciąg narciarski w Kamesznicy. Sprawę ujawniła Regionalna Izba Obrachunkowa po kompleksowej kontroli w Urzędzie Gminy Milówka. Poseł tłumaczy, że nie wiedział, iż musi płacić podatek za wyciąg i podkreśla, że nie wiedzieli o tym nawet gminni urzędnicy.

Na początku października 2018 roku RIO wystosowała do wójta gminy Milówka Roberta Piętki protokół z przeprowadzonej kontroli kompleksowej za lata 2014-2018. Wśród wielu zastrzeżeń i uwag pojawiła się informacja, że jeden z podatników nie złożył informacji podatkowej i nie uiścił podatku od budowli, jaką jest wyciąg narciarski. RIO nakazała urzędnikom, aby wszcząć postępowanie podatkowe za okres od 2014 roku i ustalić zobowiązania, jakie właściciel wyciągu ma do zapłacenia. RIO miała również uwagę, by wzmocnić nadzór nad pracownikami Referatu Finansów i Podatków Urzędu Gminy Milówka, by w przyszłości nie dochodziło do takiej sytuacji.

Łatwo się domyślić, że chodziło o wyciąg narciarski w Kamesznicy, gdzie działalność gospodarczą wraz z zapleczem gastronomicznym prowadzi obecny poseł Kazimierz Matuszny, co wynika nawet z jego oświadczenia majątkowego. Wójt Robert Piętka wystąpił do posła w sprawie zaległego podatku. Ten odpisał do wójta, ale – jak zaznacza – nie jako poseł, lecz jako Kazimierz Matuszny. Jego pismo zostało odczytane podczas sesji Rady Gminy Milówka.

Nie złożyłem informacji w sprawie podatku dochodowego od nieruchomości oraz informacji o gruntach za lata 2014-2017 oraz za 2018 w terminie, ponieważ byłem przekonany, że w gminie Milówka wyciągi są zwolnione z podatku, jak ma to miejsce w innych gminach. Odnosicie się do nowego wyciągu zapominając, że stary wyciąg zakupiłem od Urzędu Gminy Milówka i na nim prowadziłem działalność i wtedy nie wymierzono mi kary, bo tak rozumiem ten podatek. Proszę więc, aby troszcząc się o rozwój gminy, wójt wystąpił do Rady Gminy z wnioskiem o podjęcie stosownej uchwały, która zwalnia właścicieli wyciągów na terenie gminy Milówka z podatku. Nadmieniam, że pracownicy Urzędu Gminy też nie byli świadomi tego, że taki podatek mają pobierać. Nowy wyciąg budowałem wywiązując się z obietnicy, jaką dałem mieszkańcom i jest to inwestycja, która nie jest źródłem istotnych dochodów – póki co generuje straty (według oświadczenia majątkowego za 2017 rok była to strata 18,3 tysiąca złotych z amortyzacją, a za 2016 rok – strata 35 tys. zł – przyp. red.), ale podnosi atrakcyjność gminy. Jednocześnie chciałbym zaznaczyć, że informację w sprawie podatku dochodowego od nieruchomości oraz informację o gruntach za 2018 rok złożyłem niezwłocznie po otrzymaniu pisma w tej sprawie. Pragnę podkreślić, że przyczyny wyżej wymienionych uchybień w terminach składania informacji nie były działaniem umyślnym, lecz wynikały z opisanych wyżej okoliczności – stwierdził w swoim piśmie.

Dodał w nim także, że wartość budowli (wyciągu) w ewidencji środków trwałych na styczeń 2018 roku wynosiła 309 143,13 zł.

Kwota ta obejmuje demontaż starego wyciągu. Różnica pomiędzy wartością budowli (wyciągu) wykazaną w oświadczeniu o stanie majątkowym w dniu 30 kwietnia 2018 roku (wartość wyciągu podana w oświadczeniu to 750 tys. zł – przyp. red.) a wartością w ewidencji środków trwałych wynika z uwzględnienia tych wszystkich składników majątkowych, które nie są przedmiotem opodatkowania (system naśnieżania, system elektronicznego rozliczania klientów itp.) – dodał Kazimierz Matuszny.

Poproszony przez nas o komentarz do sprawy podkreśla jeszcze raz, że jego zaangażowanie w budowę nowego wyciągu narciarskiego w Kamesznicy wynikało z zobowiązań, których domagali się mieszkańcy gminy Milówka.

Stary wyciąg, który był do demontażu, zakupiłem od Urzędu Gminy w Milówce po przetargu (w styczniu 2004 roku – co wynika z oświadczenia majątkowego posła – przyp. red.). Zgodnie z obietnicą, doprowadziłem do budowy nowego wyciągu. Przez ten okres nie było problemu z podatkiem. Byłem przekonany, że jak w większości gmin, również w gminie Milówka wyciągi nie są opodatkowane. Taką wiedzę mieli urzędnicy Urzędu Gminy Milówka i też nie są temu winni. Ale czy jakikolwiek przedsiębiorca jest winny, że ma naliczony podatek za 5 lat, bo nie miał wiedzy na ten temat, tak jak urzędnicy Urzędu Gminy? To nie zmienia faktu, że jeżeli podatek będzie naliczony zgodnie z prawem, to go zapłacę. Wystąpiłem z pismem, prosząc o podjęcie uchwały zwalniającej wyciągi na terenie gminy Milówka od podatku. Ale może to obowiązywać dopiero w kolejnym roku budżetowym. To wystąpienie nie ma nic wspólnego z moimi ewentualnymi zobowiązaniami – zastrzega poseł Kazimierz Matuszny.

Po przedstawieniu pisma na sesji przewodniczący Rady Gminy Milówka Krzysztof Kamiński powiedział, że nie można podjąć uchwały o zwolnieniu wyciągów z podatku wstecz.

Taką uchwałę możemy podjąć pod koniec 2019 roku z mocą obowiązywania od 2020 roku – podkreślił.

google_news
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Wacek
Wacek
5 lat temu

Podatki należy płacić.A wójtowi płacą za to by wystawił decyzję o wysokości podatku.Ale wynika z tego ,że radni nie wiedzieli co uchwalali i w jakiej wysokości są podatki..Kompetencje Wójta i podporządkowanej mu Rady Gminy są mizerne.To już wiadomo dlaczego gmina jest zadłużona po uszy.Czas na rządy komisarza.

i tyle
i tyle
5 lat temu

Patrząc na to co się dzieje widać gołym okiem że PiS odleciał od rzeczywistości bardzo daleko. Chyba że wiedząc o tym celowo dali podwyżki wojsku i policji.

ANTEK
ANTEK
5 lat temu

PYTANIE PROSTE AK DRZWI DO STODOŁY.CZY PON WÓJT NASZ KOCHANY WYSTAWIŁ NAKAZ POSŁOWI A SKORO NIE WYSTAWIŁ TO O CO TEN KRZYK.WINIEN TEN CO TAKIEGO NAKAZU NIE WYSTAWIŁ.A I WÓJT ZGODNIE Z PRAWEM DO TYŁU TAKIEGO NAKAZU WYSTAWIĆ NIE MOŻE.CZYLI NASZ KABARET NIE MA WAD A TYSIĄC ZALET.

Jan
Jan
5 lat temu

Poseł nie znający prawa !!!! Ma derektorkę biura, która jest wszedzie… ale rzadko w pracy

Po pierwsze,
Po pierwsze,
5 lat temu

niewiedza nie zwalnia z odpowiedzialności i konsekwencji, a po drugie, hm jako poseł prowadzi działalność gospodarczą, hm ciekawe, ale skoro zadeklarował w oświadczeniu majątkowym. I w dodatku przynoszącą same straty, z roku na rok coraz większe, to jeszcze ciekawiej.
Ot, trafił się taki oto ludzki pan, a może raczej Pan.

Franuś
Franuś
5 lat temu

Czyżby kontrola RIO to pasmo nieszczęść kontrolnych jako dodatek do kontroli mostów w Milówce? Uwzięto się na Milówkę? Jaka to wartość podatku, o którą upomina się w piśnie do gminy poseł aby Go zwolniła?