Raport o bezdomnych

Zima to najgorsza pora dla bezdomnych, którzy mocno wychłodzeni, nie mają się gdzie podziać. Sprawdziliśmy, czy na Żywiecczyźnie występuje problem bezdomności i czy takie osoby mogą liczyć na ciepłe miejsce w noclegowni.

Nasz raport zaczynamy od tego, że na Żywiecczyźnie nie ma noclegowni – poza gminą Rajcza, która ma przygotowanych pięć miejsc w jednym ze swoich budynków komunalnych. Pozostałe samorządy nie planują tworzenia noclegowni. Jednocześnie zaznaczają, że mają podpisane stosowne umowy ze schroniskami dla osób bezdomnych. A jak szczegółowo wygląda sytuacja w gminach?

Aleksandra Trond, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żywcu mówi, że w mieście odnotowano 5 bezdomnych.

– Nie mamy noclegowni, ale nasz MOPS zawarł umowę ze schroniskiem dla osób bezdomnych w Będzinie. Obecnie jedna osoba korzysta ze schroniska z usługami opiekuńczymi – mówi kierownik.

W gminie Czernichów jest 4 bezdomnych. Ale jak podkreśla Anna Kliś-Kania z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Czernichów, samorząd ma podpisane dwie umowy ze schroniskami.

W gminie Gilowice obecnie nie ma bezdomnych.

– W ciągu roku zdarzają się pojedyncze osoby, które przejściowo znalazły się w kryzysowej sytuacji. Wtedy nasz GOPS udziela im wszechstronnego wsparcia, a także między innymi pomocy finansowej na zabezpieczenie podstawowych potrzeb bytowych. Są też prowadzone działania o charakterze profilaktycznym, zapobiegające powstawaniu zjawiska bezdomności. W okresie zimowym, od listopada do kwietnia, GOPS współpracuje z policją, udostępniając całodobowo numer telefonu do pracownika socjalnego i informując o zabezpieczonym miejscu schronienia dla osoby bezdomnej, która kierowana jest do Centrum Edukacji Socjalnej – Dom Wspólnoty w Cieszynie. Tam bezdomni mają całodobowe schronienie wraz z wyżywieniem. Ponadto 22 maja 2018 roku zawarto umowę z Górnośląskim Towarzystwem Charytatywnym w Katowicach na udzielenie schronienia w noclegowni dla bezdomnych mężczyzn. Z osobą bezdomną podpisuje się kontrakt socjalny, a w przypadku osób, które są uzależnione, kieruje się je wcześniej na leczenie odwykowe – tłumaczy wójt Krzysztof Okrzesik.

W gminie Jeleśnia jest 6 bezdomnych, w tym jedna kobieta.

– Cztery osoby umieszczono w placówkach zapewniających całodobowe schronienie i wyżywienie. Odpłatność za to ponosi GOPS Jeleśnia. Dwóch mężczyzn nie wyraziło zgody, by umieszczać ich w jakiejkolwiek placówce – podkreśla Agnieszka Piech z GOPS Jeleśnia.

Janina Janoszek, kierownik GOPS w Koszarawie mówi, że w tej gminie do chwili obecnej nie odnotowano przypadków przebywania bezdomnych.

W gminie Lipowa bezdomni pojawiają się sporadycznie. Obecnie to dwie osoby. Bezdomni trafiają do schroniska w Będzinie.

W gminie Łękawica nie ma bezdomnych.

– W przypadku wystąpienia takiej sytuacji, zwłaszcza w zimie, takie osoby mają zapewnione miejsca w schronisku, z którym mamy umowę – zapewnia Zofia Tomaszek, pełniąca obowiązki kierownika GOPS w Łękawicy.

Ewa Wionczek, kierownik GOPS Łodygowice podkreśla, że problem z bezdomnością w tej gminie występował do 2018 roku.

– Zmagały się z tym problemem trzy osoby, którym zapewniono schronienie w lokalu dla znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej na podstawie zawartych umów i porozumień. W celu wspierania bezdomnych zawarto umowę ze Stowarzyszeniem Centrum Pomocy Panaceum w Radomsku, która obowiązuje do 30 kwietnia tego roku. Z danych naszego GOPS wynika, że obecnie na terenie naszej gminy nie przebywają osoby zagrożone bezdomnością – zaznacza kierownik Ewa Wionczek.

Magdalena Hytroś z GOPS w Milówce poinformowała, że w tej gminie nie ma bezdomnych.

Grzegorz Biela, sekretarz gminy Radziechowy-Wieprz przyznaje, że problem z bezdomnymi występuje incydentalnie.

– Gmina ma podpisaną umowę z Centrum Pomocy Potrzebującym – Schronisko Arka w Będzinie, gdzie można otrzymać pomoc w formie ogrzewalni, noclegowni, schroniska dla osób bezdomnych i schroniska dla osób bezdomnych z usługami opiekuńczymi – podkreśla.

W gminie Rajcza nie ma bezdomnych.

– Mamy jednak przygotowaną noclegownię dla pięciu osób w budynku komunalnym w Soli Kiczorze. W razie potrzeby jest do dyspozycji – zaznacza wójt Zbigniew Paciorek.

Bezdomnych nie ma również w gminie Ślemień.

– Ale gmina zabezpiecza dla nich miejsce w schronisku Oaza w Będzinie Łagiszy – podkreśla Teresa Migdał, kierownik GOPS Ślemień.

Problemu bezdomności nie ma również w gminie Świnna.

– W przypadku konieczności zapewnienia schronienia takiej osobie, kierowana jest ona do schroniska w Gliwicach, z którym mamy umowę – zapewnia wójt Henryk Jurasz.

W gminie Ujsoły problem bezdomności występuje sporadycznie.

– Obecnie nie ma takich osób. Jedna z terenu naszej gminy przebywa w schronisku w Lubojence, a gmina dofinansowuje jej pobyt – informuje Gabriela Bryś, kierownik GOPS.

Magdalena Ganczarska, kierownik GOPS w Węgierskiej Górce mówi, że problem bezdomności w gminie występuje jednostkowo.

– Gdyby pojawiła się potrzeba umieszczenia osoby bezdomnej w noclegowni bądź schronisku, gmina podpisałaby odpowiednie umowy – zaznacza.