Nie będzie spotkań 11 i 18 marca z mieszkańcami Żywca w sprawie planów budowy ciepłowni/spalarni na terenie miasta.
Burmistrz Żywca Antoni Szlagor na swoim profilu społecznościowym przekazał komunikat w sprawie odwołania spotkań:
“Spółka Beskid informuje, że w związku z prowadzonymi przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Katowicach postępowaniami w sprawie wydania decyzji środowiskowych w sprawie budowy w Żywcu instalacji na biomasę i RDF oraz zapowiadanym przez burmistrza miasta Żywca ogłoszeniem referendum w sprawie budowy tego typu instalacji (w przypadku pozytywnej decyzji RDOŚ), zaplanowane na dni 11 marca (sala Szkoły Podstawowej nr 9) oraz 18 marca (klub Śrubka) spotkania informacyjne zostaną przeniesione na inny termin. Nowe terminy zostaną ustalone w wypadku pozytywnej decyzji RDOŚ (w przypadku decyzji negatywnej proces starań o budowę tego typu inwestycji zakończy się z automatu, a więc dyskusja nad nim byłaby bezpodstawna)“.
Sprzedam 5 ton mułu. Tel 510 xxx xxx
Ta sprawa jest najlepszym dowodem na to gdzie burmistrz ma mieszkańców !!!!!! Jak w kawale o konsultacjach z czasów komuny. Zresztą, on te czasy pamieta, wszak uczył wtedy w mechaniku….. Dowiedział się, że został nagrany na konferencji w Warszawie (wypowiedź o referendum) i teraz próbuje odwrócić kota ogonem. Burmistrzu !!! Mleko się rozlało, mieszkancy Żywca i okolic widzą, że nieznane Ci są konsultacje społeczne. Referendum należało zrobić najpierw, a potem ponosić koszty wniosków do RDOŚ. Ciekawe, kto tak cudownie doradził burmistrzowi w sprawie spalarni…. czyżby spec z mazowsza????
Ciekawe… Czyżby po konferencji w Warszawie Panu Burmistrzowi nie starczyło odwagi, żeby przed mieszkańcami stanąć i powiedzieć co myśli??? Jakoś do tej pory nie miał oporów, żeby forsować ten poroniony pomysł w każdym miejscu… Nagle jak mu zostały 2 dzielnice ( w których nota bene te spalarnie mają stanąć) – To On przerywa konsultacje i przenosi na inne terminy???… ŻAL…
A może by tak zrobić referendum ale w sprawie odwołania burmistrza za tę jego ignorancję???
A nie jest to tak, że kolejność odwrotna? Czyli najpierw referendum i zgoda mieszkańców na budowę spalarni a dopiero później decyzja środowiskowa. Po co koszty na decyzję środowiskową jeśli ludzie nie zgodzą się na spalarnię?
Po co referendum skoro RDOS zablokuje inwestycje ?