W ostatnich latach trendy w aranżacji wnętrz dopuszczają istny eklektyzm. Nowe mieszamy ze starym, kupione w sklepie z ręcznie robionym, kolorowe z monochromatycznym, gładkie z wzorzystym. Wciąż modny jest zarówno styl skandynawski, w którym dominuje biel, szarość i naturalne drewno, jak i soczyste kolory, ludowe elementy i zaskakujące połączenia mebli.
Od jakiegoś czasu popularnością cieszą się również meble, akcesoria i ozdoby wykonywane samodzielnie. Do łask wróciło na przykład zwykłe drewno. Nie musi to być nawet gotowa, dokładnie wymierzona i równo obcięta płyta ze sklepu. Tutaj liczy się przede wszystkim pomysł i kreatywność. Stare, zniszczone deski z rozbiórki walącej się stodoły mogą posłużyć jako nietypowa boazeria ścienna lub zagłówek łóżka w sypialni. Warto polować na deski suche. Jeśli będą miały dziury po gwoździach i wyraziste sęki – tym lepiej. To doda im charakteru i pozwoli zachować naturalność.
Zdobyte deski musimy wyszczotkować i wyszlifować. Niekoniecznie do całkowitej gładkości, jednak przynajmniej na tyle, aby w dłonie nie wbijały się drzazgi. Tak przygotowane deski możemy pomalować lakierem, zawoskować lub pozwolić, aby same naturalnie i piękne się starzały. Deski mogą służyć za zagłówek, półkę nad kominkiem, podstawę do ściennego wieszaka na kurtki lub nawet za całą ścianę. Im bardziej nierówne, sękate i naturalne tym lepszy efekt. Warto zaryzykować dekoracje z tego właśnie materiału – stare drewno dodaje przestrzeni charakteru i zwyczajnie… ma duszę. Jeśli nie mamy starych desek, a bardzo chcemy udekorować dom w takim stylu, warto udać się na spacer do lasu. Rozglądajmy się za ułamanymi gałęziami leżącymi na ziemi, kamieniami, małymi i poskręcanymi gałązkami – przy odrobinie wyobraźni to wszystko może stać się efektowną dekoracją.
Sporą popularnością od jakiegoś czasu cieszą się również zwykłe plastry drewna. Mniejsze mogą służyć jako podstawka pod kubek czy czajnik. Większe stają się deską do podawania serów czy wędlin. Jeśli mamy sporych rozmiarów plaster drewna, możemy dokręcić do niego kółka lub nóżki i zrobić stolik kawowy czy szafkę nocną.
Jeśli w pobliżu nie mamy żadnego lasu czy polany, a nikt z rodziny nie dysponuje starą stodołą przeznaczoną do rozbiórki, to w poszukiwaniu kreatywnych ozdób warto rozejrzeć się po własnym domu. Dokładnie wyczyszczone słoiki po przetworach mogą stać się efektownymi świecznikami – wystarczy owinąć je sznurkiem jutowym czy koronkową wstążką. Do środka włożyć świecę i gotowe. Zamiast świecy do słoika możemy wsypać kamienie, piasek, muszle, a w okresie świąt nawet małe bombki. O tym jak ostatecznie będzie wyglądała taka dekoracja, decyduje tylko nasza wyobraźnia. Świetnym sposobem na przechowywanie różnego rodzaju domowych rzeczy są eleganckie pojemniki. Możemy stworzyć je sami, jeśli pudełko po butach okleimy papierem do pakowania prezentów, materiałem, samoprzylepną okleiną czy sznurkiem. Sposób szybki, prosty, a jakże efektowny!
Innym sposobem na dekorację za małe pieniądze będą lampki choinkowe. Mimo że w styczniu raczej chowamy je razem z ozdobami choinkowymi, warto tym razem zostawić na wierzchu chociaż jeden komplet. Najlepiej taki, który daje ciepłe, białe światło. Lampkami możemy udekorować karnisz, lustro, drewnianą drabinę, którą postawimy w ciemnym kącie czy włożyć je do jakiegoś pojemnika, na przykład dużego słoika czy szklanej misy.
