Grozą powiało dziś w Osielcu. Na teren tamtejszego marketu budowlanego spadły różnej wielkości odłamki skalne. To efekt odstrzału skał w pobliskim kamieniołomie.
Na razie nikt nie potrafi powiedzieć w jaki sposób kontrolowany odstrzał stał się niekontrolowany. Zajmowała się nim doświadczona firma, która już wielokrotnie przeprowadzała tego rodzaju prace w osieleckim kamieniołomie. Póki co Komenda Powiatowa Policji prowadzi postępowanie w sprawie narażenia ludzi na niebezpieczeństwo. Swoje ustalenia czyni także Wyższy Urząd Górniczy w Krakowie. Pod uwagę brane są dwie hipotezy. Ktoś popełnił błąd i użył zbyt silnych ładunków lub struktura skał odbiegała od normy i z tego powodu odstrzał nie przebiegł prawidłowo. Na szczęście w wyniku wypadku nikt nie ucierpiał. Odłamki skalne, które spadły na teren marketu budowlanego uszkodziły zaparkowany samochód dostawczy, wiatę oraz rozbiły ułożone na paletach dachówki.
Słyszałam że kamieniołom rzucił trochę kamienia na skład i znowu zarobili ….A ja się pytam ile jest warte życie ludzi którzy mogli zginąć chyba tylko tyle co tego kurzu co poleciał wraz z kamienoem
Kto zezwolił na budowę marketu w tak bliskiej odległości od kamieniołomu?
A kto zezwolił na takie wystrzały w kamieniołomie .takich błędów nie mogą popełniać .pracownicy składu otarli się o śmierć .tak nie może byc
Psiokrew nie dostawczy tylko ciężarowy !!!
typowy dostawczak