Aż trzy samochody były objęte pożarem, który – za sprawą gęstego czarnego dymu – było widać z wielu kilometrów.
Pożar zauważono 3 lipca o 14.28 na terenie dawnej winiarni przy ulicy Dworcowej w Żywcu. Doszczętnie spłonął dostawczy volkswagen, a płomienie uszkodziły jeszcze dostawczego renaulta mastera i osobową kię. Przyczyną wydobywania się gęstego dymu było zajęcie się dwustulitrowej beczki, w której znajdywał się stary olej. W akcji gaśniczej brały udział trzy strażackie zastępy. Skupiały się nie tylko na gaszeniu samochodów, ale też obronie przed płomieniami budynku gospodarczego i wiaty magazynowej.
Nikt nie ucierpiał. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.
TO CI CO NIE PŁACILI KLIMATYCZNEGO
A myślałem, że to już te spalarnie uruchomili w Żywcu 🙂