Śledztwo w muzeum
Tym procesem żyły nie tylko Wadowice, ale cała okolica – od Babiej Góry po Wisłę. Wyrok sądu nie wszystkich przekonał, nie brakuje twierdzących, że Temida miała zasłonięte nie tylko oczy ale również uszy.
W latach trzydziestych ubiegłego wieku samobójczą śmiercią zginęła Marcjanna C. z Juszczyna. Według ówczesnych stróżów prawa nie było to jednak samobójstwo, a zbrodnia niemal doskonała. W sobotę, 27 lipca kryminalna historia będzie powtórnie rozpatrywana, acz tym razem nie przez policję, prokuratora, obrońców, sędziego i ławę przysięgłych (na terenie zaboru austriackiego ławy przysięgłych w okresie II Rzeczypospolitej funkcjonowały w odróżnieniu od pozostałych części Polski). Przed zadaniem rozwiązania zagadki sprzed lat staną pasjonaci kryminałów i historii.
W sobotę, 27 lipca w Muzeum Miejskim w Wadowicach odbędzie się kolejna fabularna gra interaktywna. Według organizatorów, fani zagadek kryminalnych lub escape roomów, wcielając się w rolę detektywów będą rozwiązywać kryminalną zagadkę, zaś miłośnicy wydarzeń sprzed lat będą mieć okazję poznać niezwykłą kryminalną historię związaną z papieskim grodem.
Zabawa przeznaczona jest dla osób powyżej piętnastego roku życia. Zapisy telefonicznie (733 640 152) lub za pośrednictwem Facebooka – fb.com/SherlockWadowice/