Burmistrz Żywca Antoni Szlagor zapowiada, że od poniedziałku (29 lipca) strażnicy miejscy sprawdzą czystość na posesjach.
W swoim specjalnym komunikacie burmistrz Antoni Szlagor podkreśla, że dbałość o czystość miasta i jego przestrzeni publicznej, to obowiązek zarówno Urzędu Miejskiego, podległych mu instytucji, spółek miejskich, jak i każdego z mieszkańców – właścicieli posesji znajdujących się na terenie miasta oraz ich najemców.
– Obowiązki te nakłada ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z 13 września 1996 roku, w której w artykule 5 czytamy między innymi że do obowiązków właściciela posesji należy: uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Tymczasem w wielu miejscach naszego miasta widać zaniedbane chodniki, pełne śmieci, z przerośniętą trawą oraz innymi elementami szpecącymi wizerunek. W związku z powyższym apeluję do mieszkańców aby do końca tego tygodnia uprzątnęli tereny przed swoimi posesjami. Jednocześnie informuję, że od poniedziałku (29 lipca) rozpoczną się kontrole straży miejskiej, które w przypadku stwierdzenia braku podjęcia działań w zakresie utrzymania porządku przed posesjami, będą skutkować nałożeniem mandatów karnych – podkreśla burmistrz Antoni Szlagor.
Czegoś tu nie rozumiem….. Straż miejska działa od ponad 28 lat i w tym mieście dalej jest brudno ???? Niewykoszone trawy, chodniki brudne, bałagan na terenach posesji i teraz wielkie HALO ! Do tej pory nie egzekwowali porządku ??? Panie burmistrzu niech pan przejrzy na oczy ! Ta pseudo formacja jest nieudolna !!! Nigdy nie będzie porządku w mieście. Szkoda pieniędzy podatników na ich utrzymanie. Za te pieniądze 10 ludzi utrzymałoby porządek w całym mieście !
przez kilka tygodni nie miał kto trawy w mieście skosić bo odpowiedzialna za to firma nie dysponowała właściwym sprzetem, ludzie to miasto tonie, a przewodniczący rady już kombinuje jak się ewakuować do warszawki, sam Gowin raczył odwiedzić miasto gdzie od ponad roku chcą nam zafundować spalarnie, przepraszam ciepłownie, jakie to nowoczesne myślenie, takie ekologiczne
proponuje najpierw posprzątać ulice Żywca, które są totalnie zasyfione od petów i śmieci, nie widzę zamiatarek i auta czyszczącego chodniki…nie wspominając o przystankach autobusowych
akcja posesja była prowadzona za PRL-u
Straż miejska to niech najpierw w ramach “posterunku stałego” posprząta przejście podziemne w okolicy dworca PKP które tak “dzielnie” pilnują. A Pan burmistrz naprawi przeciekający dach od zakończenia remontu, którym to remontem kiedyś się dumnie chwalił, a woda wpływająca do środka przejścia go “upiększa”.
Niech Straż Miejska sprawdzi wyjazd z ulicy Kasztanowej na Komonieckiego, bo tam już od kilku lat nie da się bez ryzyka wyjechać samochodem. Jadące od strony Moszczanicy samochody są niewidoczne, zasłonięte są przez roślinność ( drzewo, krzewy) i nikt z tym nic nie robi. Pewnie dopiero jak dojdzie tam do wypadku to się ktoś w Żywcu opamięta.
Należy porządek zrobić z tymi co sadzą sobie krzewy i nie pielęgnują ich. Często przerastają posesje i wychodzą na chodniki które są przez to zwężone i nie raz nie da się nimi przejść. Powinna powstać firma , która obcinała by te krzewy i wysyłała rachunki dla takich właścicieli oczywście ze zdjęciami jako dowód.
Demencja? Trawy nie ma kto w tym “mieście” skosić, a ten będzie mieszkańców kontrolował! śmietniki pousuwane, raz do roku, akcja pt. pokazówka sprzątaniowa, a cały grajdół z roku na rok gorzej wygląda. Czas na emeryturę AS!
Prosimy o podanie we wrześniu wyników tej kontroli.
Ja już usunęłam śnieg i lód z chodnika….
Ale są jeszcze “i inne nieczystości” bliżej nieokreślone i nie wiadomo czy to nie jest np. stówa która wypadła z kieszeni przechodnia. Przechodnie też lubią rzucać pety, puste butelki, puszki, trzeba posprzątać.
Sołtysowi marzy się powrót komuny z akcjami “Posesja” i IRChA….dla niekumatych Inspekcja Robotniczo-chłopska . Zapraszam do ogrodu tam mój owczarek niemiecki was serdecznie przywita!!! Wara od prywatności !!!!
Jeśli chodnik nie przylega bezpośrednio do granicy nieruchomości a oddziela go pas trawy – obowiązkiem dbania o ten pas jest w gestii Starostwa. Gdyż w ustawie też jest mowa, że utrzymanie czystości i porządku należy do zadań własnych gminy. Czy w tym względzie strażnicy też będą kierować uwagi do Starostwa? W przytoczonym fragmencie ustawy jest mowa o usuwaniu śniegu, lodu błota i innych zanieczyszczeń w rozumieniu zanieczyszczeń zimowych i pozimowych i dyskusyjne jest czy należy do nich wyrastająca w kątach nawierzchni chodników trawa. Czyli apel burmistrza powinien być wspólny do władz gminy i mieszkańców. Czy znacznie ważniejszym tematem nie jest… Czytaj więcej »