Rewelacja sezonu żywieckiej okręgówki Soła Rajcza wybrała się w sobotnie popołudnie na trudny teren do Łękawicy, by zmierzyć się w hicie kolejki z tamtejszym Orłem.
Gospodarze do tego spotkania podchodzili bez trójki podstawowych graczy. W bramce zabrakło Wnętrzaka, w polu zaś podopieczni Seweryna Kośca musieli poradzić sobie bez Roberta Mrózka i Marcina Pośpiecha. Fakt absencji kluczowych graczy Soła Rajcza wykorzystała bezsprzecznie. Już w 10 minucie Prochownika pokonał Lach. Orzeł próbował wyrównać, ale na Prochownika z Rajczy nie były dziś siły.
Do drugiej odsłony Łękawica podeszła odważnie, otworzyła się i co rusz stwarzała sobie sytuacje. Brakowało jednak wykończenia. Rajcza usiłowała kontrować, ale długo nie mogła znaleźć sposobu aby zrobić to skutecznie. Udało się w samej końcówce. W 82. minucie Salachna pewnym strzałem pokonał golkipera gospodarzy, a 3 minuty później wykorzystał rzut karny i goście cieszyli się z 3 punktów.
Orzeł Łękawica – Soła Rajcza 0:3
Autorem fotoreportażu jest Artur Grabski
Do Redakcji: wpadnijcie na derby Zywca w sobote porobicie fajne foty…pozdro….