Zorganizowany przez kalwaryjsko-lanckoroński sztab 28. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomoc swoją tematyką nawiązywał do tegorocznego hasła akcji jakim było „Wiatr w żagle”. W efekcie w mieście nad Cedronem nie zabrakło piratów i marynarzy.
Wielogodzinna impreza rozpoczęła się na kalwaryjskim rynku konkursami dla dzieci przeprowadzonymi przez dwie piratki. Na płycie pojawiły się także wozy strażackie i maluchy mogły zwiedzić pojazdy i obejrzeć sprzęt jaki kalwaryjscy druhowie używają w trakcie akcji. Potem uformował się pochód. Na jego czele jechało zabytkowe volvo z 1958 roku, a za nim dziarsko kroczyli muzycy z orkiestry dętej i mieszkańcy miasta.
Po południu bawiono się w sali widowiskowej. Na scenie kilkukrotnie odbył się koncert szantowy, a występy dały także Casma, Sami Swoi, Gabriela Katzer oraz Hak. Całość spinał groźny tylko z pozoru pirat, który raz po raz zachęcał publiczność do sięgania do portfeli i licytowania. A do zdobycia było markowe obuwie, piłka siatkarska z autografem Mariusza Wlazłego oraz szereg innych rzeczy. W korytarzu z myślą o dzieciach przebrani za piratów animatorzy prowadzili dla dzieci warsztaty plastyczne, wykonując z nimi ozdoby, rysunki i po prostu dobrze się bawili. Nie brakowało także wybornych smakołyków.
Autorem foto i wideoreportażu jest Wojciech Ciomborowski
Tak? A co na to pieszeczki, koteczki oraz osoby starsze?