Z Przemysławem Koperskim, posłem Lewicy, szefem antysmogowego zespołu parlamentarnego, o tym jak skutecznie walczyć ze smogiem, rozmawia Kuba Jarosz.
– Kwestie smogu stały się w naszym kraju priorytetowym problemem do rozwiązania. Został pan przewodniczącym zespołu parlamentarnego, który ma się nim zająć. Czuje pan na sobie ciężar odpowiedzialności?
– Z całą mocą i powagą. To rzeczywiście jest priorytet w dzisiejszych czasach.
– Jest pan członkiem Lewicy. Zespół składa się z ludzi o podobnej orientacji politycznej?
– Smog w mojej ocenie jest apolityczny, a zanieczyszczone powietrze dotyka dzisiaj wszystkich mieszkańców Polski, w tym równo polityków wraz z rodzinami i sąsiadami z lewicy, i z prawicy. Mamy więc w składzie posłów z każdego niemal ugrupowania politycznego zasiadającego w obecnym parlamencie. Takie było też moje pierwotne założenie przy tworzeniu Zespołu.
– Taki twór ponad podziałami politycznymi?
– Właśnie.
– Co więc chcecie zrobić, aby smogu nie było? To w ogóle jest możliwe?
– Możliwe jest to, by wiele zmienić, aby smog już nam nie dokuczał tak, jak to się dzieje dzisiaj. Mam dwie 1,5 roczne córeczki i syna w szkole podstawowej , z której średnio dwa, trzy razy w tygodniu dostaję na dziennik elektroniczny alert o przekroczonych normach zanieczyszczeń w powietrzu. Dziecko nie powinno wówczas przebywać na zewnątrz , tylko jak ma dotrzeć do szkoły? Zresztą praktycznie to samo trujące powietrze jest w naszych szkołach, i w miejscach pracy, i w domach . Tak dalej być nie może.
– Co więc należy zrobić? W końcu ze smogiem walczymy podobno już od dłuższego czasu.
– Ale mało skutecznie. Nasz zespół ma wypracować poprzez rozmowy z samorządami, organizacjami pozarządowymi, lekarzami, naukowcami metody, które będą skuteczne, a jednocześnie do przyjęcia przez partię rządzącą. Kluczowy jest czas, potrzebujemy przyspieszenia w tej sprawie.
– A to nie jest aby utopia? Polska nie podpisała się przecież pod europejską rezolucją klimatyczną. Wywalczyliśmy sobie specjalne traktowanie. Myśli pan, że wasze – zespołu antysmogowego – pomysły zdobędą więc uznanie rządu?
– Właśnie o to chodzi, aby jakieś metody wypracować wspólnie.
– A pana osobiste zdanie w tej kwestii? Co należałoby zrobić, aby ograniczyć smog?
– Jestem zwolennikiem radykalnych działań. Po pierwsze w trybie natychmiastowym należałoby zakazać importu węgla z Rosji. To najczęściej węgiel złej jakości, pyłotwórczy. Tymczasem 68 procent sprowadzanego zza granicy węgla do Polski pochodzi właśnie z Rosji, w dużej części z objętego wojną Donbasu. Wydajemy na to prawie 1 mld dolarów rocznie – trudno to zrozumieć i tym bardziej zaakceptować. Po drugie postawiłbym na całkowity zakaz używania kopciuchów w miastach i terenach górskich w perspektywie 2-4 lat, w pozostałym terenie 5-6 lat i zakaz całkowitego spalania węgla w domach w perspektywie 8-12 lat. Wie pan, że jeszcze w 2019 r. legalnie można było kupić w Polsce nowego kopciucha, czyli piec nie spełniający norm emisyjnych? To chore. Po trzecie postawiłbym na gwałtowny rozwój subsydiowanej termomodernizacji i systemów energii odnawialnej. OZE powinno być w każdym domu czy budynku wielorodzinnym, w każdej instytucji takiej jak szkoła, dom kultury, straż pożarna, czy firmie dysponującej budynkiem lub gruntem.
– Tylko jak to zrobić?
– Inwestując. Bank Światowy ocenił w 2018 r. nasze potrzeby w tym zakresie i jest to kwota 170 mld zł. Za tę racjonalnie wydaną sumę pieniędzy zlikwidujemy problem zanieczyszczonego powietrza w Polsce w perspektywie kilku lat. To jest dla mnie ważniejsze niż budowa nowego portu lotniczego, czy nowe samoloty bojowe. Smog zabija u nas 50 tys. osób rocznie. Przy obecnym tempie zmian, ostatniego kopciucha wymienilibyśmy za ponad 100 lat! Jeśli chcemy naprawdę oddychać czystym powietrzem musimy sobie powiedzieć jasno, że pewnej grupie społecznej trzeba po prostu dopłacić 90 czy 99 proc. do wymiany. Czyli dotacja w miejsce dotychczasowej refundacji. Z refundacji korzystają przede wszystkim bogaci, a my musimy skoncentrować się na walce z ubóstwem energetycznym.
– To rozwiązania systemowe. A samorządy? Przecież przeznaczają na walkę ze smogiem coraz więcej pieniędzy.
– Nie do końca, niestety. Przykład Bielska-Białej pokazuje, że pod walkę ze smogiem podciąga się nawet kwestię rowerów miejskich. W ten sposób można tworzyć pozory, że dajemy miliony na walkę o czyste powietrze. Tymczasem chodzi wyłącznie o to, aby te miliony poszły w pierwszej kolejności na wymianę kopciuchów. Jest ich w Polsce 3 mln. Wtedy będzie to naprawdę walka ze smogiem. Jest jeszcze jedna kwestia dotycząca właśnie samorządów, a raczej spółek ciepłowniczych. Trzeba zmienić prawo w ten sposób, aby były one zobowiązane do przyłączania nowych odbiorców. Spółki ciepłownicze nie powinny więc kierować się wyłącznie wynikami ekonomicznymi, tylko zapewnieniem w gminach dostarczania ciepła dla mieszkańców, tak jak to mają w obowiązku w przypadku wody spółki wodne. Do tego niezbędny jest jeszcze dobry i ekologiczny transport publiczny.
– Czeka was więc sporo pracy i umiejętności przekonywania polityków zwłaszcza.
– Mamy tego świadomość. Już rozmawiamy z wieloma osobami i organizacjami. Niedługo odbędzie się wyjazdowe posiedzenie zespołu właśnie na Śląsku. Planujemy odbyć spotkania między innymi w Bielsku-Białej, Pszczynie, Żywcu, Żorach, Rybniku i Katowicach. W naszym regionie bowiem koncentruje się najwięcej miast z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w Europie.
– I jakie jest podejście waszych rozmówców do tematu?
– Bardzo pozytywne. Wszyscy chcą zmian.
– Zatem życzę samych sukcesów. Zostawiając już smog zapytam pana, jako posła debiutanta, czym zaskoczył pana parlament?
– Cóż… Na razie kojarzy mi się, z nieobecną na szczęście w samorządach, nocną pracą i tym, że aby nie umrzeć z głodu lub nie musieć polegać na automatach z batonami, trzeba sobie przygotowywać kanapki, co po pierwszej nauczce zawsze robię na posiedzenia startujące wieczorem czy w nocy.
– A jakieś pozytywne spostrzeżenie?
– Kadra sejmowa. To sympatyczni ludzie służący zawsze pomocą. No i fakt, że do Sejmu mogę zapraszać młodzież szkolną z naszego regionu na organizowane corocznie, we współpracy Wszechnicą Sejmową, wyjazdy edukacyjne. Po pierwszej wizycie uczniów z Żywca, wiem jak ważne jest, aby młodzi ludzie mogli zobaczyć na czym polega praca Sejmu i posłów. Teraz zaproszenie trafi na Śląsk Cieszyński, a później do Bielska-Białej i powiatu bielskiego oraz Śląsk Pszczyński.
– Ma pan już w Bielsku-Białej biuro poselskie?
– Tak. Przy placu Bolesława Chrobrego, w byłym budynku Banku Śląskiego. Niedługo uruchomione też zostaną filie biur poselskich Lewicy w Żywcu, Pszczynie i w Cieszynie.
Smog może i jest apolityczny ale złodziejstwo już nie. Jak pan ocenia wyczyn swojego koleżki z peo, kolejnego “obrońcy demokracji” – klimaszewskiego; któy zamierza zwalczać smog w bielsku za pomocą wpompowania 3 mln zł w rowery miejskie działające kiedy smogu nie ma! I kiedy zamierza pan zawiadomić prokuraturę w tej kwestii?
Smog jest wszędzie , nie ma czym oddychać , jest coraz gorzej , jak można palić śmiećmi … Nie dość że to śmierdzi to jeszcze niszczą kotły ja polecam palić pelletem , bez wychodzenia z domu można zamówić. Pelleteo.pl przywożą pod sam dom , pellet jest dobrej jakości , nic się nie zapycha , wydajny a mam kocioł eei pellets od kostrzewy
A ja tam polecam pompę ciepła. Stiebel. Kolektor pionowy 2x120m Oczywiście w nowym domu. Rachunki za cały prąd za dwa miesiące czyli listopad grudzień 470zł w 3 taryfach. tak że wszystko inne można sobie wsadzić w rowek. To już 3 zima leci.
Wsadź sobie tą reklamę w… piec.
To nie reklama. Tylko realia ale co niektórzy dalej tkwią w jaskini i wolą się na dać w węglu ale to ich sprawa.
Post o reklamie dotyczy Gosi. Ja mam gaz.
Jak jest duże stężenie smogu to zakładajcie maski anysmogowe. Bardzo fajne są maski BROYX w Decathlonie, dobrze się w nich oddycha, bo to są maski sporowce.
Ten niby rząd ma jeden cel zniszczyć i upodlić Polaków robić kasę na niby smogu sprowadzać tysiące ton najgorszego węgla od swoich przyjaciół z Rosji i nieudolność ze śmieciami i 40 % odpalać nierobą ze sejmików czyli mafia i burdel bandy kurdupla z Żoliborza.
“nierobom”
Demencja starcza w wieku 42 lat?
Dziś tak odwrócono hierarchię wartości, że polityk jest najważniejszy, który najczęściej nie jest fachowcem. Fachowcy są w cieniu, niewiele mają do powiedzenia i mają słuchać niefachowców.
Smog jest apolityczny ale działania wokół smogu da się dzisiaj bez problemu upolitycznić.