Czasem są to przejściowe kłopoty finansowe – utrata pracy, choroba, wypadek losowy. W pewnej chwili stajemy przed wyborem: zapłacić rachunek za prąd czy ugotować dziecku obiad? Nie płacimy rachunku lub ratujemy się wtedy szybkim kredytem. Czasami pożyczka ma pomóc spełnić marzenia – lepszy samochód, własny dom czy egzotyczne wakacje. Z czasem może się jednak okazać, że nie jesteśmy w stanie poradzić sobie ze spłatą. Z wycieczki pozostają wspomnienia i… list od komornika.
Niektórym nawet z tak trudnej sytuacji udaje się wyjść na prostą, spłacić zadłużenie i żyć normalnie. W wielu przypadkach jedno zadłużenie nieuchronnie prowadzi jednak do kolejnego. Nie mamy pieniędzy na jeden rachunek, a kiedy już je zdobędziemy, musimy zapłacić dwa kolejne zobowiązania. I koło się zamyka. Według danych z Krajowego Rejestru Długów, w powiecie cieszyńskim 9291 osób ma niemal 27 tysięcy zobowiązań finansowych o łącznej sumie prawie 192 milionów złotych! 87 procent stanowią konsumenci, reszta to przedsiębiorcy. Dłużników – konsumentów jest obecnie 8113, a ich zadłużenie wynosi łącznie 156 898 486 zł.
Jak zmieniło się zadłużenie na przestrzeni ostatnich lat, na jaką wysokość zadłużony jest “rekordzista” i kto najlepiej spłaca swoje zobowiązania? O tym możecie przeczytać w najnowszym wydaniu “Głosu Ziemi Cieszyńskiej” z 17 stycznia. E-wydanie tygodnika można również kupić tutaj.