Czołowi zawodnicy Pucharu Świata w skokach narciarskich zjechali do Zakopanego. W ten weekend powalczą w konkursie drużynowym i indywidualnym.
Zawody na zakopiańskiej Wielkiej Krokwi rozpoczną się od piątkowych kwalifikacji do niedzielnego konkursu. Początek o 18.00. W akcji zobaczymy dziewięciu biało-czerwonych, choć jako gospodarz mogliśmy wystawić nawet dwunastkę. Niestety nie było kogo. Wystąpią zatem: Dawid Kubacki (Wisła Zakopane), Kamil Stoch (KS Eve-nement Zakopane), Piotr Żyła (WSS Wisła), Stefan Hula (KS Eve-nement Zakopane), Jakub Wolny (LKS Klimczok Bystra), Maciej Kot (AZS Zakopane), Aleksander Zniszczoł (WSS Wisła), Andrzej Stękała (AZS Zakopane) i Adam Niżnik (Wisła Zakopane).
Sobotnia rywalizacja pod Giewontem (16.15) to konkurs drużynowy. Trener Michal Doleżal nie podał jeszcze składu. Zapewne zrobi to po kwalifikacjach. Pewniakami są Kubacki, Stoch i Żyła. Kto czwarty? Niedzielne zmagania indywidualne rozpoczną się o 16.00.
Liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, przypomnijmy, jest Karl Geiger (Niemcy) – 886 pkt. Drugie miejsce zajmuje Stefan Kraft (Austria) – 803 pkt., a trzecie Ryoyu Kobayashi (Japonia) – 795 pkt. Za czołową trójką plasuje się Dawid Kubacki – 764 pkt., a Kamil Stoch jest szósty – 474 pkt. Pozostali nasi reprezentanci zajmują lokaty: Piotr Żyła – 14., Maciej Kot – 36., Stefan Hula – 39., Jakub Wolny – 42.
Aktualizacja
Wieczorne kwalifikacje niestety potwierdziły coraz większą mizerię w polskich skokach. Owszem, wygrał Dawid Kubacki, a Kamil Stoch był 5., ale do niedzielnego konkursu indywidualnego zakwalifikowała się… tylko piątka biało-czerwonych. Jeszcze Piotr Żyła – 26. miejsce, Aleksander Zniszczoł – 46. miejsce i Maciej Kot – 48 miejsce. Przepadli z kretesem nie tylko Andrzej Stękała i Adam Niżnik, ale co szczególnie przykre – kadrowicze Stefan Hula i Jakub Wolny. To pokazuje, że polskie skoki są na równi pochyłej.
Trener Michal Doleżal po kwalifikacjach ogłosił skład na sobotni konkurs drużynowy. Powalczą: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła i Jakub Wolny. Zawodnik LKS Klimczok Bystra dostał szansę, choć nie awansował do niedzielnych zawodów indywidualnych.
