Bielskie siatkarki tylko w pierwszym secie miały problemy z rywalkami z Wrocławia. Potem było już z górki i trzy punkty zostały w Bielsku-Białej.
W piątkowy wieczór, w 15. kolejce Ligi Siatkówki Kobiet, zawodniczki BKS-u podejmowały zespół #Volley Wrocław, który w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań. Przed meczem zapowiadano mnóstwo nowych atrakcji dla kibiców, widać, że klub chce przyciągnąć nowych fanów i trzeba mu to zapisać na plus.
Niespodziewanie w pierwszej partii zabrakło natomiast atrakcji ze strony bielskich siatkarek, które przegrały w marnym stylu i zapachniało niespodzianką.
Na szczęście trwało to krótko, bo kolejne sety przebiegały już zgodnie z oczekiwaniami bielskich kibiców. W drugim podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka utrzymywały kilkupunktową przewagę, natomiast w trzeciej zdemolowały rywalki, pozwalając im ugrać ledwie 10 punktów!
Czwarty set był dla odmiany wyrównany, ale w końcówce bielszczanki odskoczyły na kilka punktów i nie dały już sobie odebrać zwycięstwa.
BKS Stal Bielsko-Biała – #Volley Wrocław 3:1 (23:25, 25:20, 25:10, 25:19).
BKS Stal: Krajewska, Różański, Kossanyiova, DeHoog, Świrad, Moskwa, Drabek (l) oraz Wellna, Kowalczyk, Edelman.
