Zwołana na wniosek opozycji nadzwyczajna sesja Rady Gminy w Mucharzu według inicjatorów miała być ostatnią prowadzoną przez przewodniczącego Mirosława Wójcika. Tak się jednak nie stało.
Wniosek o odwołanie przewodniczącego Rady Gminy Mirosława Wójcika został podpisany przez siedmioro radnych. Przed sesją wydawać się mogło, że sprawa jest przesądzona, podział głosów w piętnastoosobowej radzie wydawał się bowiem sprzyjać grupie opozycyjnej wobec przewodniczącego. Po otwarciu obrad sesji radny Ireneusz Targosz zawnioskował o wycofanie z obrad punktu o odwołaniu przewodniczącego. Według radnego uzasadnienie wnioskodawców było niekompletne. Po godzinnej przerwie w obradach radni zagłosowali za… przyjęciem wniosku radnego Targosza. Trzynaścioro samorządowców poparło wniosek o wycofanie punktu o odwołanie przewodniczącego. Tym samym Mirosław Wójcik zachował stanowisko.
Radni zrzekli się należnej im diety za dzisiejszą sesję.
Ale przewodniczący czasowo zachował stanowisko bo 7 radnych może uzupełnić niekompletny wniosek i znowu go złożyć (?). Chwała, że radni zrzekli się diety choć nic dziwnego bo wiele nie napracowali się na nadzwyczajnej sesji.