Bez udziału prezydenta miasta odbyła się sesja Rady Miejskiej. Podjęto jedynie niezbędne uchwały i poinformowano o sytuacji w mieście w związku z zagrożeniem chorobą COVID-19.
Prezydent Jarosław Klimaszewski w sesji uczestniczył za pomocą przekazu internetowego, co związane jest z zaleceniami, aby tzw. jednoosobowy organ administracji samorządowej unikał wszelkiego zagrożenia związanego z koronawirusem. Radni wysłuchali informacji szefa Wydziały Zarządzania Kryzysowego, Adama Caputy, o sytuacji w mieście.
– Na polecenie wojewody śląskiego wytypowaliśmy już w naszym mieście dwa ośrodki przeznaczone do kwarantanny zamkniętej, jeśli zajdzie taka potrzeba – informował Caputa, który następnie wyjaśnił, że obecnie w Bielsku-Białej stosowana jest wyłącznie kwarantanna domowa, której podlega na dzisiaj sto dwadzieścia jeden osób. – Natomiast bielszczanie, którzy powracają z zagranicy i otrzymują decyzje o przymusowej kwarantannie w ośrodkach zamkniętych, kierowani są do wyznaczonych miejsc w województwie śląskim. Wojewoda wyznaczył kilka takich ośrodków, jeden z nich jest w Koszęcinie.
Radni usłyszeli też, że wszelkimi sprawami pomocowymi dla osób starszych, którzy mają dzisiaj problemy związane z zaistniałą sytuacją, zajmuje się Podbeskidzki Ośrodek Interwencji Kryzysowej. Wyjaśniono też wątpliwości związane z pogłoskami o tym, że nieczynna jest stołówka towarzystwa św. Brata Alberta.
– Posiłki są wydawane, chociaż na stołówkę wpuszczanych jest jednocześnie dziesięć osób – tłumaczył wiceprezydent Piotr Kucia. – Z oczywistych względów zamknięta jest do odwołania łaźnia.
Zmieniono też godziny pracy noclegowni. Teraz czynna jest ona całą dobę.
I to ma być prezydent..haha jak szczur ukryty w norze…..
Odwal się od Prezydenta! Ma jeździć wszędzie jak ADRIAN??
Odwal się od Prezydenta Dudy flanelko…
Rada Powiatu mogła sobie pozwolić na odwołanie sesji. Mniej ważne, pilne sprawy od Rady Miejskiej? Aby wyjaśnić sprawy działalności kuchni Brata Alberta, godzin otwarcia noclegowni chyba nie trzeba osobistego spotkania na sesji.