Drugi rok pod Kaplicówką funkcjonuje tzw. program nakładkowy gminy Skoczów. Nowe podejście do finansowania wymiany nawierzchni dróg w sołectwach zdaje egzamin. Ilość nowego asfaltu wzrosła trzykrotnie.
Remonty nawierzchni sołeckich dróg, w ramach wspomnianego programu, ruszyły wraz z początkiem lipca. W tym roku w sumie na terenie sołectw wyasfaltowanych zostanie 4,5 km nawierzchni, a w całej gminie 6 km za kwotę około 2 mln zł. W zeszłym roku nakładki zrealizowane zostały w pierwszych pięciu sołectwach: Kiczycach, Kowalach, Pierśćcu, Pogórzu i Wilamowicach, a w tym roku prace zaplanowano w kolejnych pięciu: Harbutowicach, Międzyświeciu, Wiślicy, Bładnicach i Ochabach. W Harbutowicach są to ulice Bajkowa i Zachodnia. W Międzyświeciu – Blokowa i Rogowa, w Wiślicy – Północna, w Bładnicach – Trzy Dęby, natomiast w Ochabach – Młyńska i Simoradzka, Kameralna, Podwale i Sołtysa Ludwika Lebiody. Wymieniona zostanie ponadto nawierzchnia na ścieżce pod mostem w Ochabach. Na terenie miasta plan wymiany nakładek obejmuje natomiast ulice Ceglaną, Kolorową oraz drogę boczną od ulicy Wiślickiej.
Kiedy rok temu Skoczów przygotowywał się do nowego programu, Miejski Zarząd Dróg obliczył, że zaproponowane przez władze miasta rozwiązanie skraca czas wykonania niezbędnych remontów w sołectwach z 40 do 12 lat. W jaki sposób?
– Wcześniej każde sołectwo miało przyznawane na utrzymanie dróg 6 tys. zł na 1 km drogi. W tej kwocie miało środki na remonty pozimowe i bieżące, łatanie dziur, oświetlenie i nakładki, czyli nową nawierzchnię. W praktyce w przypadku większości sołectw pozwalało to na wykonanie od stu do kilkuset metrów nakładek nawierzchni w każdym z sołectw w zależności od jego wielkości. Wykonywane odcinki nowej nawierzchni były więc nieekonomicznie krótkie. Przewożenie sprzętu do wykonania kilkudziesięciu metrów nawierzchni było mało efektywne dla wykonawców, a dla nas w rezultacie niewspółmiernie drogie. W każdym sołectwie remont tak małych odcinków dróg nie przekładał się ponadto na widoczną poprawę komfortu i bezpieczeństwa. Dlatego zdecydowaliśmy się zmienić ten model. Do funduszy na nakładki dołożyliśmy sołectwom milion złotych rocznie. Do tego z 900 tys. zł, które są przeznaczone na drogi sołeckie, przekazaliśmy połowę na nakładki. W ten sposób możemy odnowić co roku nawierzchnię dróg sołeckich za w sumie 1,5 mln zł, a nie jak wcześniej za 500 tys. zł. Prace nakładkowe są rozplanowane tak, aby każdego roku skupić się na pięciu położonych blisko siebie sołectwach, a wymiana mogła odbywać się na jak najdłuższych odcinkach – wyjaśnia Mirosław Sitko, burmistrz Skoczowa.
Dróg gminnych pod Kaplicówką jest około 186 km, z czego 142 km stanowią drogi sołeckie.
