Pandemia koronawirusa dotarła do świata zabawek. Pluszowy Miś w tym roku ma kłopoty z obchodzeniem swojego święta w żłóbkach i przedszkolach.
Wszystko za sprawą wirusa COVID-19. – Nie sposób skutecznie zdezynfekować pluszaka, toteż dzieci nie mogą się nimi obecnie bawić – wyjaśnia Bożena Gajczak, nauczycielka w Przedszkolu Bajka przy Szkole Podstawowej nr 1 w Choczni. – Dlatego tegoroczny Światowy Dzień Pluszowego Misia obchodziliśmy nieco inaczej, niż w poprzednich latach, ale też było bardzo ciekawie. Dzieci opowiadały przygody, jakie wspólnie przeżywały ze swoim misiem, czytaliśmy fragmenty książek, których bohaterami są misie. Pluszowy miś był również główną postacią podczas zajęć plastycznych.
Maluchy z grup Smerfy i Elfy pod kierunkiem nauczycielek – Bożeny Gajczak i Eweliny Guzdek – uczyły się robić tzw. wydzieranki z papieru kolorowego. – Wydzieranie i naklejanie maleńkich karteczek ćwiczy ruchy palcami oraz koordynuje relację ręka – oczy. Uczy także doboru kolorów, które trzeba odpowiednio rozłożyć na kartce. Innymi słowy miś pomagał dzisiaj dzieciom w zdobywaniu nowych umiejętności – podkreśla Gajczak.
Światowy Dzień Misia jest obchodzony od 2002 roku, a historia maskotki ma początek w 1902 roku. Wówczas to podczas polowania z udziałem prezydenta Stanów Zjednoczonych Teodora Roosvelta postrzelono małego niedźwiadka. Prezydent polecił uwolnić misia, a wydarzenie ukazało się w formie komiksu w lokalnej prasie. Jeden z producentów zabawek zainspirowany historią stworzył wówczas małego, pluszowego niedźwiadka, nazwanego na cześć prezydenta Teddy Bear…
