Tego roku wielu nie uzna za udany. Koronawirus położył się cieniem praktycznie na każdej dziedzinie naszego życia. Wymusił ograniczenia, o których rok temu nikomu nie śniło się w najgorszych koszmarach. Każdy odczuł, odczuwa do dziś ich skutki. A światełko w tunelu wciąż odległe… Choć czasem wydaje się na wyciągnięcie ręki. Przykładem Szlachetna Paczka. Weekend Cudów tuż-tuż!
Mimo że brakowało wolontariuszy, udało się zapełnić „bazę rodzin”, dzięki czemu dla wielu mieszkańców Śląska Cieszyńskiego (i nie tylko) te święta będą lepsze niż poprzednie. Ponownie też – po raz trzeci – Wydawnictwo „Prasa Beskidzka” z zespołami „Głosu Ziemi Cieszyńskiej”, „Kroniki Beskidzkiej” oraz naszego portalu, wspólnie ze strażakami z powiatu cieszyńskiego aktywnie włącza się w tę charytatywną inicjatywę. Tradycyjnie też zachęcaliśmy Czytelników do wsparcia naszej „paczki”. I szczerze przyznamy, że takiego odzewu się nie spodziewaliśmy!
W poprzednich latach wspólnie udało się nam uszczęśliwić rodziny z Cieszyna, Zamarsk czy gminy Brenna. W tym roku nasz wybór padł na Trójwieś.
„Pan Tomasz (67 l.) oraz pani Grażyna (72 l.) wiedli spokojne, szczęśliwe życie. Małżeństwo na co dzień pracowało na rzecz innych ludzi, ratując ich życia. Wszystko zmieniło się kilka lat temu, kiedy to choroba mężczyzny doprowadziła do amputacji nóg. Od tego czasu, małżeństwo zostało uwięzione w domu, który nie jest w żadnym stopniu przystosowany do osób niepełnosprawnych. Znajdują się w nim wysokie progi, brak podjazdów oraz strome schody. Nieprzystosowanie domu, bardzo utrudnia godną egzystencję pana Tomasza. Marzeniem mężczyzny jest spacer na wózku na świeżym powietrzu, jednakże jest to niemożliwe. Pani Grażyna codziennie przenosi męża razem z wózkiem z miejsca na miejsca, jednak coraz bardziej jest to utrudnione ze względu na brak wystarczającej siły kobiety (…)” – taki opis rodziny przygotowali wolontariusze Szlachetnej Paczki.
Mieszkańcom Trójwsi potrzebny był remont wejścia do domu i dostosowanie go do potrzeb osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim. W tej kwestii na wysokości zadania stanęli strażacy z Michałem Pokrzywą, oficerem prasowym cieszyńskiej komendy, na czele. Uzbierali kwotę potrzebną na remont i dzięki temu prace już mogły się rozpocząć (co pokazujemy na zdjęciach). Zadania podjęła się lokalna firma Tatena, doświadczona w tego rodzaju robotach. Jest duża szansa, że podjazd w domu małżeństwa będzie gotowy lada dzień!
Oprócz zbiórki pieniędzy na podjazd, udało się skompletować 16 paczek z żywnością, środkami czystości i higieny osobistej. Wielu Czytelników przez ostatnie 2 tygodnie znosiło dary do naszej redakcji, za co – w imieniu rodziny – serdecznie dziękujemy! Zostaną przekazane w najbliższą sobotę do magazynu Szlachetnej Paczki w Istebnej.
