Cztery granaty i jeden pocisk artyleryjski znaleziono w lesie w Zembrzycach.
Po informacji o znalezisku niewypałów z czasów drugiej wojny światowej na miejsce skierowano policjanta, który zajmuje się rozpoznaniem minersko-pirotechnicznym. Na szczęście nie było konieczności ewakuacji ludzi, bo znalezisko znajdowało się w bezpiecznej odległości od zabudowań. Teren został zabezpieczony przez suskich policjantów do czasu, gdy niewypały zostały zabrane przez patrol saperski.
…był przy domu ogródek, w nim trochę warzyw i kwiatów, chce żeby wykopali z tej ziemi siedem niemieckich granatów…(W.B.)