Odkąd ujrzała światło dzienne, budzi kontrowersje. Mowa o strategii rozwoju oświaty w Cieszynie na lata 2021-2026. Dokument, stanowiący ważny instrument lokalnej polityki wobec szkół i przedszkoli, został opracowany na zlecenie miasta przez firmę z Wrocławia. Jego prezentacja odbyła się w Domu Narodowym.
Burmistrz Cieszyna, Gabriela Staszkiewicz, poinformowała, iż prace nad powstaniem nowej strategii rozpoczęły się w październiku ubiegłego roku i miasto wydało na ten cel 80 tys. zł. Dodała, że dokument pozwala spojrzeć z zewnątrz na problemy, jakie dotyczą cieszyńskiej oświaty, znaleźć jej mocne i słabe strony, a także zwrócić uwagę na deficyty. Strategia ma ponadto wytyczyć cele działania na najbliższe lata.
Przedstawiciel firmy Vulcan, Jan Zięba, opowiedział, w jaki sposób pracowano nad strategią dla Cieszyna. – Większość z prawie 200 stron dokumentu dotyczy diagnozy stanu rzeczy. Pod koniec dopiero pojawia się analiza SWOT, dotycząca mocnych i słabych stron cieszyńskiej oświaty, jej szans i zagrożeń, a następnie jej misja i wizja oraz cele strategiczne i operacyjne. By do tego wszystkiego dojść, zaczęliśmy od diagnozy i prognozy, analizy danych liczbowych, wywiadów, ankiet i warsztatów. Pytaliśmy również o marzenia poszczególnych grup – dyrektorów, rodziców, nauczycieli, urzędników, władze miasta, uczniów – wymieniał Jan Zięba. Jednym słowem, celem opracowania była odpowiedź na pytania: w jakim miejscu jest obecnie cieszyńska oświata i dokąd powinna zmierzać.
W ramach konsultacji z mieszkańcami strategia została opublikowana w Biuletynie Informacji Publicznej Cieszyna. Jesienią ma trafić pod obrady Komisji Spraw Społecznych Rady Miejskiej Cieszyna, a następnie na sesję Rady Miejskiej. Czy dyrektorzy szkół i przedszkoli, rodzice, nauczyciele i wszystkie osoby zaangażowane w oświatę nad Olzą zechcą odnieść się w sposób formalny do dokumentu, który zdeterminuje ich pracę w najbliższych latach? Z pewnością tak. Podczas spotkania, które miało miejsce w Domu Narodowym, ze strony przedstawicieli tychże placówek nie padło jednak ani jedno pytanie czy uwaga, dotycząca mechanizmu powstania strategii i pokrótce zaprezentowanych wniosków…
Dokument i sposób jego tworzenia nie uszedł uwadze naszych Czytelników. Jednego z mieszkańców Cieszyna, który skontaktował się z naszą redakcją, oburzył koszt przygotowania strategii. – Na 205 stron wydać 80 tysięcy złotych, i to w czasach, kiedy tyle mówi się o trudnościach z budżetem? Gdy jeszcze niedawno straszyło się niektóre z nich likwidacją w imię szukania oszczędności? Osobiście nie mieści mi się to w głowie. Wychodzi 390 zł za jedną stronę strategii… Czy nie można było przygotować jej w ratuszu tak zwanym własnym sumptem, wykorzystując rozległą przecież wiedzę urzędników i dyrektorów poszczególnych placówek? Tymczasem pięciu autorów dokumentu zainkasowało 80 tysięcy złotych. A gdyby podzielić tę kwotę między szkoły i przedszkola? Jestem pewien, że dyrektorzy mieliby mnóstwo konkretnych pomysłów jak zagospodarować te pieniądze – twierdzi mieszkaniec Cieszyna.
Co bardziej czujne osoby zastanawiają się ponadto, czy strategia nie jest swoistą zasłoną dymną do przeprowadzenia cięć w oświacie, a zlecenie jej utworzenia firmie zewnętrznej pozwoli niejako zrzucić na nią – z ratusza – odpowiedzialność za przyszłe działania w tym zakresie… Wśród rekomendowanych działań podkreślono bowiem rosnącą lukę między bieżącymi wydatkami a dochodami oświaty w mieście. W 2009 roku wyniosła ona 13 mln zł, a w 2020 niemal 28 mln zł, co oznacza, że wysiłek miasta na rzecz utrzymania oświaty nad Olzą zwiększył się o 40 procent. „W Cieszynie wyjątkowo niskie są liczby uczniów oraz wychowanków przedszkoli przypadających na jeden nauczycielski etat przeliczeniowy. W 90 procentach gmin miejskich powyżej 5 tys. mieszkańców wartości tych wskaźników są wyższe. Oznacza to, że zarówno szkoły jak i przedszkola prowadzone przez miasto Cieszyn są zorganizowane drogo” – czytamy w dokumencie. Pada również zdanie o tym, że „gdyby restrykcyjnie stosować się do przepisów prawa (choć trzeba pamiętać, że czasami nie służyłoby to uczniom) oraz uważniej organizować oddziały, zwracając uwagę na to, aby nie powstawały oddziały niekoniecznie większe niż 24-osobowe, w których niezbędne są podziały na grupy, można by teoretycznie zorganizować zajęcia w oddziałach szkolnych o około 700 tys. zł rocznie taniej (…).”
Z pewnością niepokojąco brzmią konkretne propozycje działań zmierzających do wprowadzenia oszczędności. Jednym z rozwiązań jest pilnowanie, by w małych szkołach – SP nr 4, SP nr 6 i SP nr 7 – otwierać zawsze tylko jeden oddział klasy pierwszej. I niestety na papierze odżył pomysł władz Cieszyna dotyczący zmniejszenia liczby szkół poprzez zamknięcie SP nr 4, co miałoby zwiększyć szanse organizacji mniejszej liczby większych oddziałów w mieście… Mowa jest ponadto o ograniczeniu etatów nauczycieli wspomagających, bibliotekarzy, pedagogów czy o zmniejszeniu liczby oddziałów integracyjnych.
W klasach jak jest mniej dzieci to nauczyciel lepiej wszystko wyjaśni i może poświęcić więcej czasu na niektóre tematy jestem za małymi klasami i za podwyszkami dla nauczycieli na zdalnych lekcjach niektórzy nauczyciele poświęcali swój czas uczniom poza lekcjami chylę czoła dla takich nauczycieli życzę wszystkim dużo zdrowia
Jak się idzie do władzy bez podstawowej wiedzy i pomysłów na miasto, na dodatek otacza się zamiast fachowcami to znajomymi – trzeba kombinować. Program rozwoju sportu – wypociny radnych – tak żenujący, że wojewoda odrzucił. Z oświatą inny odmiana bezsilności.Teraz pora na firmę zewnętrzną, która oceni pracę Burmistrzyni i jej ekipy.
Młodzież nie interesuje się SP4 bo się im bidony nie mieszczą umywalkach. Proste ? Proste ale kosztować musiało.
Żodyn że steloków na to nie wpod ???
Gdyby miasto wykonało taką analizę własnymi siłami to po pierwsze, mogła by być nie obiektywna, po drugie, znając Cieszyn od razu zarzucono by jej promowanie interesów jednych, a pomijanie drugich.
Co do konkluzji opracowania, szkolnictwo i oświata nie jest po to by nauczyciele mogli sobie pracować jak im wygodnie, celem jest uczenie dzieci, a nie dawanie pracy nauczycielom.
Skoro dzieci jest mniej, są nie tam gdzie nauczyciele by chcieli to sorry, miasto jest od tego by system dopasować do aktualnej sytuacji.
Miałeś do szkoły pod górkę? Nauczyciele Cię skrzywdzili? Naprawdę uważasz, ze nauczyciele są wygodniccy i roszczeniowi? Tak? Czy uważasz, ze przemęczony nauczyciel bedzie dobrze uczył? Czy uważasz, ze nauczyciel mało zarabiajacy bedzie doibrze umotywowany do pracy? Wiesz czasy Judymów juz się skonczyły, a wmawianie ludziom, ze maja jakieś powołanie jest po prostu swińsytwem. powołaniem naucztyciel się nie naje. Ale wracajec do uczniów. Naprawdę więcej zyskają, kiedy będą pracowali w małych grupach, a nuzcyciel bedzie miał szansę poznać dobrze każdego z nich, popracować spokojnie według jego potrzeb. Naprawdę to tak trudno zrozumieć? A jak nie rozumiesz, na czym polega skuteczne, bezpieczne… Czytaj więcej »
Jesteś naiwny, że płacąc wykonawcy suto za opracowanie, miasto nie miało żadnego wpływu na treść. Nie da się zrobić opracowania lokalnego samodzielnie przez ludzi z oddali, konieczny konsultant.
Taniej wyjdzie jak burmistrzowa zrezygnuje ze stanowiska, a każdą głupią myśl radni będą zlecać jakimś firmom tworzącym zbędne dokumenty. Co ona planuje na miejscu SP4 bo widzę, że ten temat jest wciąż w jej kręgu zainteresowań…
Skoro w obrębie SP4 nie ma tylu uczniów by sensownie utrzymywać szkołę to trzeba ją zamknąć, krótka piłka. Nauczyciele sami ze sobą będą prowadzić lekcje?
Ale SP 5 otwarto tuż obok kilka lat temu. Tylko po co? Burmistrzowa ma konkretny prywatny plan na to miejsce, to więc niż pewne.
ona na miano gosposi nawet nie zasługuje , toż to zwykły peowiec
Babo/chłopie, opamiętaj się -zgłaszm do administratora
Tutaj się należy przede wszystkim “podszywaczu”.
Zwiększenie liczebności klas, zmniejszenie liczby oddziałów, zlikwidowanie etatów nauczycielskich, zamykanie placówek? Przecież to droga do uwstecznienia oświaty.
Działania powinny isc w odwrotnym kiestunku. No ale…. 80 000 na samą analize tego, co juz wiemy- kto wpadł na taki dziwny pomysł?
Ilu uczniów proponujesz na klasę? 8, 10? A w szkole 80? Oczywiście do tego 10 nauczycieli plus dyrektor?
Z własnego doświadczenia- 18 do 22 i tyle jest się w stanie “opanować” bez szkody dla uczniów. Uczyłam w klasach 30 osobowych i w klasach 18 osobowych. My rozmawiamy o tym, by było dobrze, czy o oszczędnościach? Bo, aby było dobrze, to nie należy w ogóle ograniczać nauczycieli dla uczniów. Im mniej uczniów w grupie, tym lepiej dla nich,. Wiesz dobrze, że najlepsza jest praca indywidualna z uczniem, a w małych grupach wyniki są lepsze niż w wielkich. Problem polskiej oświaty polega w mega niedofinansowaniu. Gdyby była forsa, to nikt nie zadał by takiego pytania, jak Ty zadajesz. i nikt… Czytaj więcej »
Spytaj podszywacz kolegę Tadeusza jak się pisze po rosyjsku, dowiesz się, że nie ma tam twardego “samo H”. Tu też się trochę znam.
Trochę, podszywacz a nie na wszystkim.
Koniecznie postrasz podszywacz łysymi kolesiami z grubymi karkami.
No i jak jest kubciński – kto ma kolejny raz rację
Jak mi cie szkoda normalnie 😀 😀 😀
Nie widzę podszywacz normalności.
Nie odnieśli się do prezentacji na spotkaniu przedstawiciele placówek? – może i lepiej. Będą pisali jeśli strategia jest po konsultacji? Dla tak sporządzanych strategii gmin woła się do prezentacji np. radnych, prezentacje wygłasza przedstawiciel z firmy zleceniobiorcy i też nie ma uwag. Strategie oczywiście opracowywane przez zlecanie zewnętrznym firmom to standard, podobnie za duże pieniądze. Nowe zwyczaje mocno się zasiedziały bo w gminach nie ma ludzi, którzy potrafią sporządzić strategię. A bardziej chcących włodarzy wziąć odpowiedzialność za dokument więc wydaje się duże pieniądze, tutaj gmina nie jest biedna. W Cieszynie będą władze narzekały, że subwencja na oświatę jest za mała… Czytaj więcej »
Podszywacz wyganiający z Polski mówi o tolerancji? Według mein kampf?
Wciąż nie możecie się przyzwyczaić, że wiedza kosztuje. Jakby wydano te 80 000 na kolejne zbędne laptopy to by to nikomu nie przeszkadzało. Pialibyście z zachwytu. Jak trzeba zapłacić z proces myślowy to przeliczacie to durnie na ilość stron papieru jakby to miało znaczenie. Liczy się to CO TAM JEST ZAPISANE, a nie NA ILU STRONACH. To dlatego kolejne “żondy” nie chcą uczciwie płacić nauczycielom, bo przecież ich pracy nie można zobaczyć i dotknąć. Co innego tony węgla, tony truskawek itd. Daleko nam do Japonii czy Korei Płd.
Właśnie o to chodzi, że “liczy się co tam jest…” więc zaglądnij i zobacz, że przeliczenie na strony spowoduje wyłapanie stron z tzw. “wodą” od kogoś z zewnątrz, ktoś z wewnątrz tej “wody” by nie zamieścił. Porównywanie do Japonii, Korei Płd? – pływanie bez konkretów. Czy nie uważasz, że jeśli ktoś sobie liczy spore pieniądze za “proces myślowy” to nie ma na uwadze objętości opracowania?
Słyszy się, że są opracowywane strategie miast, gmin a w nich zawarte strategie oświaty, Oddzielny dokument?, w takim razie za mało, można jeszcze natworzyć kilka strategii, może tyle ile jest wydziałów w UM. I kolejne prezentacje w Domu Narodowym. Nikt lepiej nie zna problemów cieszyńskiej oświaty jak spojrzenie z wewnątrz ludzi pracujących w oświacie a nie z zewnątrz. Mocne i słabe strony można ocenić też z wewnątrz sporządzając analizę SWOT i dalsze rozwinięcie.