Augustyn Ormanty pisze do premiera. Burza o zakaz handlu – Burmistrz-strażnik rodziny i przykazań

Z dwoma pismami wystąpił ostatnio do premiera Mateusza Morawieckiego burmistrz Kalwarii Zebrzydowskiej Augustyn Ormanty. Nie ukrywa, że zabiega – jak się wyraził – o audiencję u samego premiera. Jedno z pism dotyczy prośby o zrekompensowanie utraconych dochodów, a drugie o „uszczelnienie przepisów zakazujących handlu w niedzielę”. I właśnie ten drugi list wywołał burzę i dyskusję w gminie. Dlaczego włodarz Kalwarii Zebrzydowskiej chce zaostrzenia zakazu handlu?

Pod koniec sierpnia na sesji Rady Miejskiej burmistrz Augustyn Ormanty poinformował radnych, że pisze list do premiera Mateusza Morawieckiego oraz do ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusza Kościńskiego. List burmistrza był nawiązaniem do stanowiska Rady Miejskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej z listopada 2020 roku. Burmistrz poprosił premiera i ministra o ponowne przeanalizowanie trudnej sytuacji finansowej gminy i rozważenie zrekompensowania utraconych dochodów w formie np. subwencji wyrównawczej. Włodarz podkreślił, że w tym roku gminie drastycznie spadła kwota dochodu do budżetu z tytułu udziału w podatku PIT aż o około 5 mln zł w porównaniu do 2020 roku. Burmistrz przyznał, że na skutek tego gmina zmuszona była do zaciągnięcia kredytu bankowego na ponad 6 mln zł. Jednocześnie podziękował premierowi za dotychczasową współpracę i dotacje, jakie spłynęły z rządu, co pozwoliło na rozwój miasta i gminy.

ZABIEGAM O AUDIENCJĘ

– Nie ukrywam, że od wiosny zabiegam o audiencję u premiera, wicepremierów i ministra. Gdyby nie pandemia, to de facto był wyznaczony wstępny termin na lipiec, ale potem odmówiono z uwagi na sytuację. W tej chwili wznawiamy prośbę i niewykluczone, że będzie wyznaczony nowy termin – powiedział w trakcie sesji burmistrz Augustyn Ormanty.

Poprosił, aby w tej wizycie towarzyszyła mu delegacja radnych. Zwrócił się także do radnych z pytaniem, czy akceptują takie działania, co radni poparli jednogłośnie.

ŁAŃCUCHEM DO KAS

Z kolei w ubiegłym tygodniu burmistrz ujawnił, że skierował kolejny list otwarty do premiera. Tym razem z apelem o „uszczelnienie przepisów zakazujących handlu w niedzielę”.

– Zmiana modelu rodziny, jaka dotknęła nasz Naród przez dziesięciolecia zbrodniczego systemu komunistycznego oraz bezdusznej kapitalistycznej materializacji, wypaczyły nie tylko Ducha Narodu, ale także Ducha Rodziny i więzi, jakie od wieków pielęgnowały nasze rodziny. (…) Zniknęły w większości nie tylko rodziny wielopokoleniowe, ale także zostały zaburzone naturalne funkcje Kobiety i Mężczyzny, Żony i Matki, Męża i Ojca. Dzięki wprowadzeniu jednak programów prorodzinnych, pochyleniu się nad funkcją rodziny przez Rząd Prawa i Sprawiedliwości, Polska rodzina zaczęła się odbudowywać. (…) z wielkim bólem serca ujrzałem, że w dniu Pielgrzymki Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do Sanktuarium Kalwaryjskiego, część rodzin z mojej gminy i okolic nie mogła uczestniczyć w tych uroczystościach. Rodzina to fundament i podstawa. Byłem zdruzgotany, że jedna z wielkich sieci handlowych właśnie w tym świętym dla rodzin dniu znalazła sposób, aby przykuć łańcuchem obowiązków do kas sklepowych swoich pracowników. Wprowadzenie usług kurierskich do marketów stało się sposobem na otwarcie wielkopowierzchniowych sklepów w niedzielę. Biedni pracownicy nie mogą odmówić, nie zostawią bowiem swych małżonków oraz swych dzieci w ubóstwie. Zakaz handlu w niedzielę jest w moim odczuciu prawdziwą realizacją przykazania „Pamiętaj, aby dzień święty święcić”. Jestem zmuszony wyrazić kategoryczny sprzeciw wobec takich praktyk i prosić Pana Premiera o jak najszybszą pomoc. Pomoc dla rodzin, które są rozbijane w dniu, który powinien je łączyć. Wydaje mi się, że zmiana, która pozwoliłaby, aby w niedzielę czynne były tylko usługi pocztowe w marketach, a pozostała działalność nadal byłaby niedostępna, szybko zneutralizowałaby atak na Polską Rodzinę. (…) Jestem głęboko przekonany, że przy Pana pomocy, rodziny znów będą mogły się cieszyć radością przebywania razem – napisał między innymi burmistrz Augustyn Ormanty.

Z listu dowiadujemy się też, że przesłano go do wiadomości między innymi marszałek Sejmu Elżbiety Witek, ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka, a z mediów m.in. do TV Trwam. List zamieszczono na oficjalnej stronie internetowej urzędu i na koncie profilu społecznościowego.

RÓŻANIEC – PO PRACY

Treść listu wywołała sporo dyskusji i kontrowersji, a zdania mieszkańców są mocno podzielone. Na portalu społecznościowym urzędu pojawiło się sporo krytycznych komentarzy pod adresem burmistrza Augustyna Ormantego.

– Proponuję, aby w godzinach Pana pracy zajął się Pan ważnymi sprawami naszej Gminy, a nie siedział w ławach klasztoru i różaniec co chwilę odmawiał… Na to jest czas po godzinach pracy… – stwierdził jeden z internautów.

Inny z kolei napisał: – A kiedy nasz włodarz zajmie się smogiem? Nielegalnymi wysypiskami śmieci? Dziurawymi drogami? Pijanymi na rynku w Kalwarii? Upadającym szewstwem? Niewydolnym szkolnictwem? Drożejącym prądem, gazem, chlebem? W tych tematach też oczekuję listu do premiera. Dla mnie też rodzina jest najważniejsza.

– Skoro już Panu Burmistrzowi płacimy pensje, to może zająłby się Pan problemami gminy? Czy za dużo wymagam? – zapytał jeszcze inny internauta.

USZCZELNIĆ CZY ZNIEŚĆ?

Dodajmy, że ustawa o zakazie handlu w niedzielę, którą wprowadził rząd Zjednoczonej Prawicy, zaczęła obowiązywać z początkiem marca 2018 roku. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od tysiąca do 100 tys. zł, zaś przy uporczywym łamaniu ustawy – kara ograniczenia wolności. Część sklepów czy sieci handlowych próbuje obejść zakaz poprzez wprowadzenie usług pocztowych. W Sejmie rozpoczęła się dyskusja na temat nowelizacji w ustawie zakazującej handlu w niedziele. Posłowie z PiS chcą jej uszczelnienia, a z KO zniesienia. Zgodnie z projektem, działalność w niedziele dozwolona byłaby tylko dla tych placówek, które wykażą, że ich przychody z usług pocztowych stanowią ponad 50 proc. pozostałych przychodów.