Wydarzenia Bielsko-Biała Cieszyn

Polsko-ukraińskie dyskusje o gazetach

Fot. Natalia Tokarska

Sympatyczni goście odwiedzili dziś Wydawnictwo „Prasa Beskidzka” w Bielsku-Białej. Przypomnijmy, to wydawca dwóch portali: beskidzka24.pl i bielsko.biala.pl oraz dwóch tygodników „Głosu Ziemi Cieszyńskiej” i „Kroniki Beskidzkiej”. Dzięki projektowi realizowanemu przez Stowarzyszenie Gazet Lokalnych była okazja do wymiany doświadczeń z dziennikarzami z różnych rejonów Ukrainy.

Delegacja z Joanną Kowalską, dyrektor programu Media dla Demokracji Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, najpierw zawitała do redakcji „Głosu Ziemi Cieszyńskiej”. Tam goście z Ukrainy mogli obejrzeć pierwszy numer tygodnika, z 1 października 1955 roku. Z zainteresowaniem prześledzili roczniki „Głosu”, zwracając uwagę na zmiany, jakie na przestrzeni lat zachodziły w gazecie. Nie brakowało pytań o pracę dziennikarzy, sposób łamania i druk tygodnika.


Z Cieszyna ukraińscy redaktorzy pojechali do siedziby wydawnictwa w Bielsku-Białej. I tu padło wiele pytań, na które chętnie odpowiadał prezes Wydawnictwa „Prasa Beskidzka” i zarazem redaktor naczelny „Kroniki Beskidzkiej” Mirosław Galczak. Gościom z Ukrainy zaimponowała zwłaszcza objętość tygodnika. W ostatnim czasie „Kronika Beskidzka” liczyła aż 56 stron! – Gazeta musi być atrakcyjna dla czytelnika, stąd większa liczba stron. Staramy się też organizować różnorakie akcje promocyjne, bezpłatnie rozdając nasze „kronikarskie” gadżety – podkreślał Mirosław Galczak.

Na ukraińskich redaktorach wrażenie zrobiły także statystyki dotyczące naszego portalu, zwłaszcza liczba unikalnych użytkowników. – Nad jakością portalu pracują najlepsi dziennikarze w regionie. To oni gwarantują wiadomości wyłącznie sprawdzone, bez tak zwanych fejków, świetne fotoreportaże. Dlatego nasz portal jest tak chętnie wybierany jako główne źródło wiadomości z regionu – mówił Artur Jarczok, redaktor naczelny portalu Beskidzka24.pl

Z kolei zespół „Prasy Beskidzkiej” z zainteresowaniem przeglądał gazety, które przywieźli goście z Ukrainy – pytaniom i dyskusjom nie było końca…

Bielsko-Biała to niejedyny przystanek na trasie ukraińskiej delegacji. W kolejnych dniach odwiedzą jeszcze dwie redakcje zrzeszone w Stowarzyszeniu Gazet Lokalnych: Przełom – Tygodnik Ziemi Chrzanowskiej i Tygodnik Podhalański.

google_news
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Hm
Hm
3 lat temu

Z artykułu wynika, że goście byli anonimowi i nic nie mieli do powiedzenia. Zakąsili, wypili, popytali, posłuchali i pojechali. Bardzo ciekawa notatka.

Kaj tam
Kaj tam
3 lat temu

Jak widać, red. Jarczok wierny jest złotej zasadzie, iż “każda pliszka swój ogon chwali”.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Kaj tam

Tak się robi na tego typu spotkaniach. Tylko, że nie wiadomo czym się Ukraińcy pochwalili.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Są nazwiska ze strony polskiej ale nie ma nazwisk ze strony ukraińskiej, tajemnica służbowa? Co przywieźli goście z Ukrainy z zainteresowaniem przeglądane przez zespół “Prasa Beskidzka”?

H.
H.
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

ważne że nazwiska “strony polskiej” brzmią szanownym gościom całkiem swojsko