Wydarzenia Cieszyn

Cieszyńskie Bractwo Kurkowe najlepsze na Śląsku

Fot. z archiwum CBK

Rozpoznać ich można po niebieskich mundurach, a gdy pojawiają się na imprezie, lepiej zakryć uszy, bo na pewno narobią hałasu. Mowa o Cieszyńskim Bractwie Kurkowym, którego reprezentanci nie tylko ubogacają różnego rodzaju wydarzenia w regionie, dbając o pielęgnowanie spuścizny przodków, ale, co warto podkreślić, wciąż się szkolą i z powodzeniem startują w zawodach strzeleckich.

Powoli dobiegający końca rok z pewnością należy do Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego, które w oficjalnie zakończonym Śląskim Turnieju Strzeleckim, ze sporą przewagą punktową znalazło się na pierwszym miejscu i tym samym zdobyło tytuł najlepszego klubu na Śląsku w 2021 roku. W naszym regionie jest 37 klubów strzeleckich, które mogą się ubiegać o tytuł zwycięzcy. Cieszyn okazał się bezkonkurencyjny.

Jak informuje Magdalena Panek, wiceprezes zarządu Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego, rywalizacja toczyła się w czterech konkurencjach pistoletowych, trzech konkurencjach snajperskich oraz w konkurencji śrutowej. Startowało ośmiu zawodników z sekcji sportowej Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego. Zmagania trwały cały rok i odbyło się sześć dwudniowych rund. – Zwycięstwo cieszyniaków to nie tylko tytuł klubowy, ale także wysokie miejsca w rywalizacji indywidualnej, najczęściej pierwsza piątka w danej konkurencji – mówi Magdalena Panek. W zmaganiach snajperskich świetnie wypadali Seweryn Kędzior i Tomasz Kolasiński, a w pistoletowych Ryszard Moiczek i również Seweryn Kędzior. Punkty zdobywali ponadto Katarzyna Bieniek, Magdalena Panek, Dariusz Czepczor i Piotr Bogaczewski. Cenne jest to, że Cieszyńskie Bractwo Kurkowe młodnieje i w zawodach biorą udział również młodociani zawodnicy, jak na przykład Dan Różnicki, który po raz pierwszy swoich sił próbował w tegorocznym Śląskim Turnieju Strzeleckim.

Fot. z archiwum CBK

Cieszyńskie Bractwo Kurkowe szkoli się w Gminnym Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Gumnach, w każdą środę o 17.00. Bractwo liczy obecnie około 70 członków, spośród których około 20-osobowa grupa specjalizuje się w strzelectwie sportowym. – Każdego roku przez szeregi naszej organizacji przewija się kilkanaście młodych osób, spośród których około sześć czy siedem systematycznie trenuje. Chcielibyśmy, by było ich jeszcze więcej. By nasze bractwo odmłodniało. Potrzebujemy świeżej krwi, żeby nie tylko dbać o tradycję, ale również rozwijać się w sporcie, dlatego sukces w Śląskim Turnieju Strzeleckim jest dla nas bardzo ważny i motywuje nas do dalszej pracy – dodaje Magdalena Panek.

Fot. z archiwum CBK

Historia bractw kurkowych sięga średniowiecza, kiedy to większe miasta otoczone były murami, a zamieszkujący najczęściej jedną ulicę lub dzielnicę przedstawiciele cechu mieli obowiązek utrzymywania i obrony fragmentu muru. Do wylewania na najeźdźców wrzątku czy odpychania drabin nie trzeba było większych zdolności, ale już celne strzelanie z łuku, kuszy, a potem z broni palnej wymagało już specjalnych kwalifikacji. I w ten sposób zaistniała potrzeba zakładania strzeleckich bractw cechowych, zrzeszających mieszczan, którzy doskonalili swoje umiejętności w strzelectwie bojowym. Strzelano do tarcz i… domowego drobiu, który z czasem zastąpił drewniany kogut, czyli kurek.

W Cieszynie pierwsze wzmianki o tego typu stowarzyszeniu pojawiły się w 1795 roku, kiedy to grupa mieszkańców utworzyła Towarzystwo Strzeleckie, a następnie uzyskała zgodę władz na organizowanie publicznych konkursów. Pierwszy odbył się 24 kwietnia 1796 roku, w dzień św. Jerzego, patrona Towarzystwa, a dwa lata później Towarzystwo otrzymało przywilej cesarza na urządzanie corocznych ośmiodniowych strzelań „królewskich”. Przez niemal 50 lat Towarzystwo Strzeleckie było jedyną organizacją pozazawodową mieszczan cieszyńskich, dając im okazję do spotkań towarzyskich, uczt, balów i zabaw. Wojny napoleońskie przyczyniły się do rozwoju Towarzystwa, a ponieważ służba wojskowa cieszyńskich ochotników została oceniona bardzo wysoko, Towarzystwo wysunęło projekt utworzenia kompanii strzelców wyborowych. 20 lipca 1801 roku cesarz Franciszek II nie tylko zatwierdził regulamin, ale dał też prawo do noszenia odznak wojskowych i używania sztandaru z carskim orłem. Rozwój innych towarzystw, zmiana nastrojów społecznych i podział Cieszyna na dwie części przyczyniły się do spadku popularności Towarzystwa Strzeleckiego, przez którego szeregi przewinęło się ponad 500 osób, w tym feldmarszałkowie, książęta i arcyksiążęta. Ostatecznie swą działalność kontynuowało do pierwszej połowy XX wieku. W 1995 roku, 200 lat po utworzeniu Towarzystwa Strzeleckiego, zdecydowano reaktywować stowarzyszenie. Kilku pasjonatów postanowiło odtworzyć je nie tylko jako pełnoprawny klub strzelecki z licencją Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego, ale przy okazji stanąć w obronie starych prawd i zasad, historii i pamięci o tym, co najdroższe, pamięci o naszej ziemi i przodkach. Tak powstało Cieszyńskie Bractwo Kurkowe, kontynuator tradycji Towarzystwa Strzeleckiego, którego pierwszym prezesem został Jan Madzia.

 

google_news