Górale chcieli zakończyć rundę jesienną w dobrych nastrojach… Chcieli, ale na drodze stanął GKS Katowice.
W zestawieniu bielszczan w porównaniu do ostatniego meczu z Odrą Opole nastąpiły dwie zmiany – za pauzującego za kartki Bonifacio oraz Scaleta pojawili się Gach oraz Merebashvili. W szeregach GKS-u kibice mogli zobaczyć z kolei dobrze znanego Rafała Figiela.
Zawodnicy Podbeskidzia popisali się dziś wyjątkowo rozregulowanymi celownikami i przegrali 1:2. Mieli kilka świetnych okazji, których nie zdołali wykorzystać.
Prawdziwe święto na stadionie w Bielsku-Białej urządzili sobie fani GKS-u, których doping robił wrażenie. Nic jednak dziwnego, skoro na trybunie gości zasiadło ponad 1200 fanów katowickiego klubu.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Katowice 1:2 (1:2).
Bramki: Biliński (18’) – Szymczak (16’, 45’)
Podbeskidzie: Polacek – Wypych (56. Scalet), Rodriguez, Mikołajewski – Gutowski (56. Janota), Kowalski-Haberek, Bieroński (46. Frelek), Gach (85. Wełniak) – Merebashvili (76. Polkowski), Biliński, Goku.
Zdjęcia: Artur Jarczok
Widać że na wiejskich kopaczy goroli paru emerytów i wiocha nic dziwnego kto chce oglądać C klasę
Coś to tak wygląda, że piłka nożna nie cieszy się w BB zainteresowaniem. W PEPCO widziałem więcej osób.
Interesuje się ale to trzeba grać a nie LZS Pogoń po wsi dla ciemnoty.