Najtaniej w gminie Łodygowice, najdrożej w gminie Łękawica. W tej ostatniej gminie miesięczna stawka od mieszkańca za odbiór śmieci wynosi już 38 zł! A samorządowcy z Żywiecczyzny straszą, że to jeszcze nie koniec! Czy jest gdzieś granica tego szaleństwa? I drugie pytanie, na które nikt nie chce odpowiedzieć: dlaczego w sąsiednim powiecie suskim śmieci są dużo tańsze? Dla przykładu w gminie Bystra-Sidzina to połowa stawki, jaka obowiązuje w Łękawicy!
Nasz podwyżkowy przegląd opłat za śmieci zaczynamy od gmin Gilowice i Lipowa, gdzie nowe stawki wprowadzono jeszcze w październiku 2021 roku.
W gminie Gilowice miesięczna opłata od mieszkańca za odbiór śmieci segregowanych wzrosła z 26 zł do 29 zł. W przypadku osób, które mają przydomowy kompostownik, i tym samym nie oddają odpadów biodegradowalnych, opłata poszła w górę z 24 zł do 26 zł. Z kolei tzw. podwyższona opłata za brak segregacji – z 78 zł do 87 zł.
W gminie Lipowa segregowane śmieci zdrożały z 26 zł do 35 zł, w przypadku kompostownika z 25 zł do 27 zł, a podwyższona opłata wzrosła z 52 zł do 70 zł.
Podwyżkę na raty zafundowali mieszkańcom Żywca tamtejsi radni miejscy. Najpierw we wrześniu segregowane zdrożały z 26,50 zł do 29 zł, w przypadku posiadania kompostowników z 25,50 zł do 28 zł, a podwyższona opłata – z 79,50 zł do 87 zł. Jednak już od stycznia obowiązują nowe stawki. Śmieci segregowane zdrożały z 29 zł do 36 zł, dla osób z kompostownikami z 28 zł do 35 zł. Zmniejszono natomiast opłatę podwyższoną – z 87 zł do 72 zł.
Z początkiem roku zmieniły się stawki obowiązujące od kwietnia 2021 w gminie Czernichów. Opłata za segregowane wzrosła z 28 zł do 32 zł, dla posiadających kompostownik z 25 zł do 30 zł, a podwyższona opłata ze 112 zł do 128 zł.
W gminie Koszarawa od początku stycznia segregowane zdrożały z 20 zł do 23 zł, a dla posiadających kompostownik z 17 zł do 20 zł. Natomiast podwyższona opłata poszła w górę z 60 zł do 69 zł.
Najdroższe śmieci ma gmina Łękawica. Z początkiem 2022 roku opłata za segregowane wzrosła z 35 zł do 38 zł, za kompostownik z 25 do 28 zł, a podwyższona ze 140 zł do 152 zł.
Natomiast najtaniej na Żywiecczyźnie jest w gminie Łodygowice. Od stycznia podwyższono stawki za segregowane z 20 zł do 27 zł, dla posiadających kompostownik z 19 zł do 24 zł, a podwyższoną opłatę z 40 zł do 54 zł. Jak przyznaje Marcin Zyzak, prezes spółki komunalnej Eco Team Service z Łodygowic, nowe stawki nie pokryją całkowicie kosztów odbiorów śmieci, ale zmniejszą deficyt z 1,5 mln zł, który szacowany jest za 2021 rok, do 400 tys. zł w tym roku.
Aż o 10 zł wzrosła od stycznia miesięczna stawka w gminie Milówka za śmieci segregowane – z 27 zł do 37 zł. Dla osób z kompostownikami opłata wzrosła z 22 do 27 zł, a podwyższona z 54 zł do 80 zł.
– Większość naszych mieszkańców zadeklarowała, że ma kompostowniki i będą płacić niższą opłatę. Kwotę 37 zł zapłaci około 180 osób, które oddają odpady biodegradowalne – powiedział w trakcie sesji Rady Gminy Rafał Kąkol, kierownik Gminnego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Milówce.
Wójt gminy Milówka Robert Piętka podkreślił, że na przestrzeni ostatnich lat rośnie ilość śmieci średnio o 100 ton rocznie, a w czasie pandemii było to o 200 ton więcej.
– To dodatkowe przeszło 150 tys. zł. Poza tym znacząco utrudnił się dowóz odpadów na wysypisko śmieci. W niektórych porach dnia nasz GZGK jadąc kilka razy z odpadami z Milówki do Żywca i z powrotem, traci po kilka godzin w korkach. To są dodatkowe koszty i zużywa się przy tym więcej paliwa. Zdajemy sobie sprawę, że wszystko drożeje, że jest wzrost cen. Przy tak szalejących cenach przerzucając wszystko na mieszkańca te stawki i koszty byłyby jeszcze większe. Lawina śmieci, która się toczy, może przyprawić o ból głowy, a nawet i wykończyć – stwierdził wójt Robert Piętka.
Długie dyskusje na temat opłat za śmieci prowadzone były przez radnych w gminie Radziechowy-Wieprz. Ostatecznie od stycznia segregowane podrożały z 29 zł do 35 zł. Stawka dla posiadających kompostownik wzrosła z 25 zł na 28 zł, a za brak segregacji z 87 do 105 zł.
Na podwyżkę zdecydowano się też w gminie Rajcza. Z początkiem nowego roku segregowane podrożały z 24 zł do 29 zł, dla posiadających kompostownik z 22 zł do 27 zł, a podwyższona opłata z 48 zł do 58 zł.
W gminie Ślemień segregowane poszły „w górę” z 19 zł na 27 zł, dla osób posiadających kompostownik z 18 zł na 26 zł, a podwyższona opłata z 57 zł na 81 zł.
– Przez dwa lata utrzymywaliśmy niższą stawkę, ale teraz niestety jesteśmy zmuszeni ją podnieść. Jako gmina nie jesteśmy w stanie dokładać do śmieci. Mimo tej podwyżki myślę, że nasza gmina jest jedną z nielicznych w powiecie żywieckim, gdzie stawka wynosi poniżej 30 zł – podkreśla wójt gminy Ślemień Jarosław Krzak.
Wprowadzone w kwietniu 2021 roku opłaty za śmieci w gminie Świnna zmieniły się wraz z początkiem 2022 roku. Segregowane zdrożały z 28 zł do 31 zł, dla posiadających kompostownik z 25 zł do 28 zł, a podwyższona opłata z 50 do 62 zł.
W gminie Ujsoły opłata za segregowane wzrosła z 25 zł do 32 zł, w przypadku kompostownika z 22 zł do 27 zł, a za brak segregacji z 75 zł do 96 zł.
W gminie Węgierska Górka od stycznia stawka ze segregowane wzrosła z 27 zł do 30 zł, a za posiadanie kompostownika z 23 zł do 25 zł. Opłata podwyższona wzrosła z 54 zł do 60 zł. Radni byli podzieleni. Za wprowadzeniem podwyżki głosowało 8 radnych, 3 było przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu.
Osobny temat stanowi gmina Jeleśnia. Radni przegłosowali od stycznia podwyżkę za segregowane z 21 zł do 31 zł, w przypadku kompostownika z 20 zł do 26 zł, a podwyższoną opłatę z 42 zł do 62 zł. Ale uchwały w tej sprawie zostały unieważnione. Radni podjęli je już ponownie, a nowe wyższe stawki mają zacząć obowiązywać od 1 kwietnia.
30 lat temu nikt nie odbierał odpadów i nie było problemu…
Dziwię się Adminowi, że nie zablokuje takiego… (nie wiem jak to coś nazwać)
Stawki za odbiór śmieci byłyby znacząco niższe gdyby zdecydowano się na wybudowanie spalarni śmieci. Niestety pseudo ekolodzy wolą,żeby zwały śmieci zapelniały wszystkie doliny w okolicy.
Opłaty śmieciowe są stanowczo za niskie.
Glosujcie dalej na tą bandę debili.
Rozwiniesz swoją myśl ośle?
Biznes śmieciowy, żeby śmieci wybierane byly chociaż w jakiś standardach. Przyjadą,, cześć porozsypują, kubeł zabiorą i nie odstawią, worków nie zostawia tylu ile zabrali, zarabiają firmy na śmieciach to niech kupią lepsze samochody i wjeżdżają wszędzie….
Ale o co chodzi? Inflacja szaleje to i śmieci coraz droższe.
Znowu nie rozumiesz podszywacz i robisz zanęt.
Co nie rozumiem moja druga polowo?Jeśli inflacja szaleje to i koszta recyklingu rosną. To jest tak ciężko intrygant zrozumieć?
Kalkulacje były robione przed szalejącą inflacją – wyoślam.
Wtedy też była inflacja-wyoślam intrygant.
Śmieci coraz droższe bo 1. część mieszkańców nie płaci i gminy nic z tym nie robią a koszty spadają na pozostałych. 2. większość ma ulgę na kompostownik, zimą bio wlewają do WC a latem trawa ląduje nad rzeki lub gdziekolwiek, bo oczywiście kompostowniki są ale na papierze, gmina w tej materii również nic nie robi. 3. brak ulg dla nie oddających popiołu, posiadających piece nowej generacji tzw ” bezpopiolowe” i dodatkowo niesmrodliwe.
Oddawanie śmieci do urzędów gmin nie jest obowiązkowe, zapomniałeś o takiej frakcji jak papier.
Sorry, Bondek bo nie wiem co piszę.
Nie rozumiem jest prawidłowo, podszywacz.
o szalejącej inflacji mówiłam. Dobra, wyjaśnione wszystko, koniec konwersacji z osobnikiem bo nie ma sensu.
A w Milówce tylko raz na miesiąc wywożą segregowane a mieszane zimą też raz bo popiół. A ja mam pompę i popiołu nie mam ani zniżek żadnych przy tym.
Ja też mam pompę… Ha ha ha, w szambie.
Pani Żywczanko ma Pani racje, a ja dodam, że sztucznie windują ceny aby wybudować w naszej Kotlinie Żywieckiej spalarnie śmieci.
Bzdura, w całej Polsce drogo.
No i kto to skontroluje jak NIK nie da radę. Jeszcze kompostowniki trochę ratują ceny ale jest to w dużej mierze fikcja, większe ilości trawy nie da się przekompostować.
Chyba w Łękawicy nie za kompostownik lecz w przypadku kompostowania.
W gminie Węgierska Górka cóż z tego, że radni byli podzieleni, przecież w żadnej gminie nie zanegowali konieczność zaprezentowanych przez urzędy wysokości podwyżek.
Wójt gminy Ślemień chwali się, że jako jedyny ma stawkę poniżej 30 zł?, niech popatrzy na stawki w gminie Spytkowice gdzie stawka miesięczna to 20 zł w przypadku posiadania kompostownika, jak to robią.
Oczywiście podszywacz.
Podziękujcie Widzykowi za to że wcielił powiat do tej śląskiej krainy płynącej mlekiem i miodem,powiat suski ma nie tylko niższe ceny za śmieci.ci którzy jadą samochodem w stronę Suchej i przekraczją granicę powiatu w Kukowie zwłaszcza zimą wiedzą o czym mówię
normalni ludzie muszą placić coraz więcej za te lewackie wymysły klimatyczno-pseudoekologiczne,wystarczy że ktoś powie słowo spalarnia a już biegają po ulicach.Nie chcecie spalarni to żryjcie te śmieci
Bardzo dobrze powiedziane
Droga utylizacja odpadów to dopiero początek ekoreżimu… Jeszcze się lud zdziwi jak zobaczy ekoraj za kilka lat.
ja proszę o oficjalne informacje za 2021 rok – ile w Żywcu jest płatników i jaki był przychód z tego tytułu. chce wiedzieć jaki procent mieszkańców nie płaci w ogóle. Wiem, że są takie osoby a nam jest podnoszona stawka. może trzeba to oląć i nie płacić ……
A może w Lipowej jest tak samo? Znając wójta wszystko jest możliwe… W takim razie ja też poproszę oficjalne informacje, ile w Lipowej jest płatników?
Gdzieś takie dane były za za rok 2020. Chyba w BIP ale nie pamiętam dokładnie.
W każdym razie wynikało z tamtego, że z tą ściągalnością różnie było
Ekologia stała się tzw. “nowa religią”, która ma na celu zubożeć społeczeństwo i wycisnąć z pieniędzy rodaków jak cytrynę.Dlaczego kosztami odpadów obciąża się konsumenta, a nie producenta?, który powinien zmienić opakowania na szkło i tekturę, którą można wykorzystać ponownie, ale nie, lepiej zarobić i truć środowisko szkodliwym i rakotwórczym plastikiem, chory świat, chore przepisy, nie mające nic wspólnego z dbaniem o środowisko. W Polsce zawsze było źle, jest źle i będzie źle, dopóki człowiek nie użyje rozumu, jest od zawsze pazerny na pieniądze…
Podziękujmy mafii BESKID ŻYWIEC, jedyny monopol w mieście, który dyktuje warunki. A syf jak jest tak jest.
Pani Żywczanko co się Pani tak uczepiła tego Beskidu? Już tłumaczyłem, że to postępowanie przetargowe. Jakoś ich oferta była albo najtańsza albo nikt inny nie chciał startować w przetargu na Żywiec. Z tego co widać to opłaty w Łękawicy też wysokie a obsługuje Sanit- Trans. Łodygowice, Milówka mają własne ZGO więc może niższe koszty. Problem wysokich opłat dotyczy całego kraju a nie tylko naszego regionu. Wszystko przez nakaz poddawania odpadów wysokokalorycznych utylizacji termicznej (zakaz składowania) czyli do spalarni i to one dyktują ceny. Proszę się zapoznać z IWZ odnośnie gospodarki odpadami w Żywcu a dowie się Pani dlaczego nie sprząta… Czytaj więcej »
Jeśli nie zleciło się usługi sprzątania miasta, to trzeba sprzątać własnymi siłami, chyba jest MZK w mieście.
Przecież te przetargi są ustawione. Firmy są dogadane między sobą, która gdzie zbiera.