Rada Miejska podniosła wysokość ekwiwalentu pieniężnego dla strażaków ratowników Ochotniczych Straży Pożarnych, jakie otrzymują oni za udział w akcjach ratunkowo-gaśniczych oraz szkoleniach.
Do tej pory było to 21 złotych za godzinę udziału w akcji oraz 12 za godzinę szkolenia. Propozycja władz miasta była taka, aby kwoty te podnieść odpowiednio do 27 i 15 złotych. Podczas omawiania przez radnych tej propozycji pojawiły się głosy, aby – jeśli tylko pozwoli na to sytuacja finansowa miasta – podnieść wysokości ekwiwalentu do maksymalnych – dopuszczonych w ustawie – stawek.
Prezydent miasta – niejako z marszu – przystał na tę propozycję i już w czasie sesji zadecydował, że tak się stanie. Odwlekło to nieco w czasie głosowanie nad przyjęciem uchwały, lecz ostatecznie wysokość ekwiwalentu ustalono na kwoty 32 złotych i 32 groszy (maksymalna możliwa wysokość) w przypadku udziału w akcji oraz 15 złotych (to się nie zmieniło w porównaniu z pierwotną propozycją) w przypadku szkoleń.
Warto nadmienić, iż od lat praktyką stosowną przez bielskich strażaków OSP jest przekazywanie należnego im ekwiwalentu na rzecz jednostek, których są członkami.
Wiatr wieje robota i kasa jest czyli radocha dla straszoków.
Teraz zarządy woj, powiatowe , gminne osp to zguba i mafia karierowiczów nie strażaków po to żeby przydzielić kawałek blachy to wystarczy osp a nie mafia straż wróciła do ciężkiej komuny czyli coraz więcej członków nie kumatych a nie prawdziwych ochotników miotła to ich specjalność.
To już nie ochotnicza to klika do kasy żadnej łaski nie robicie najęłeś się na psa to szczekaj widać że coś nie myśli to do straży i wielki bohater dość jaj marne staszoki zniszczyliście Polskie ochotnicze od 150 lat pożarnictwo a najwięcej nieroby karierowicze prezesy 90% to nigdy nie widziało pożaru
Tutaj zgoda, prezes naczelnikiem poganiany w gminie a Zarząd gminny ma prezesa, 3 wiceprezesów, naczelnika gminnego, skarbnika, 2-ch członków prezydium, kilku członków zarządu, odpowiedzialność kolegialna. Podczas kiedy wójt w gminie jest sam, odpowiada sam jednoosobowo. Gdzie to dziś w Polsce zostały takie relikty PRL-u?, tylko w OSP to możliwe. I ci panowie mają dotacje centralne, też umowy z gminą i opłacany z gminy opał, funkcja naczelnika, dyżury przy sprzęcie ratowniczym, tematy z funduszu sołeckiego itp. A i nieprzejrzyste finanse bo nie pokazują ich mieszkańcom, wystarczy jak rozmawiają na zamkniętych zebraniach strażackich, wystarczy że akceptuje Przewodniczący Rady Gminy powiązany z OSP,… Czytaj więcej »
Robię chętnie usługę rąbania komuś drewna i za przeznaczony na to czas dostaję ekwiwalent. Np 150zł.
Czy ja to wtedy robię ochotniczo czy zarobkowo-zawodowo?
Zgadza się, OSP jest potrzebne.
Widać że sami znawcy się tutaj wypowiadają ??
Zamiast narzekać to do roboty idźcie lenie!!
Robotnemu i nieraz trzeba pomyśleć w jakim układzie robi. A i na zebraniu strażaków z wójtem, radnymi (są często) – zgłosić, że jest zakłamanie.
Mamy Państwową Straż Pożarną czyli na etatach a Ochotnicza to jaka – nie państwowa, a może narodowa? Trzeba skończyć z fikcją bo to relikt poPRL-owski, wtedy byli ochotnicy w cywilu dziś przemianowani na wolontariuszy.
Teraz osp to są robole na usługach gmin cieszą się że przejadą się na sygnale teraz ich kupili kasą to już nie osp to szajka pawlaka.
A jednak potrzebni w gminach ale nie w takiej organizacji jaka jest. Pawlak dawno powinien odejść.
Wicie towarzysze, to nie takie proste jak myślicie. Gdzie by się podziała taka menda jak niejaki Pawlak i całe zastępy podobnych zawodowych prezesów.
Wicie, ci zawodowi prezesi mają poparcie w gminach, wójtowie na ich plecach sięgają po władzę a i KGW byłyby mniej potrzebne.
Do OSP to teraz idzie najgorszy sort dzielnicy wioski dlatego muszą nierobom płacić nikt myślący tam nie idzie teraz to już nie ochotnicza a mafia straż gdzie płacą tyle na godzinę 5 pracuje 25 stoi i się przygląda a kasa się należy kiedyś widziałem 4 auta po 6 ludzi do pożaru komina dwóch coś robiło jeden na dachu jeden przy piecu i się należy razem z wyjazdem i przyjazdem 3 godz.96zł X 24 ludzi =768 ,nie mówcie że to OSP to ciężka kasa z naszych podatków dla kombinatorów nic dziwnego że 90 % ich działań to miotła i zamiatanie drogi… Czytaj więcej »
Karol ze wsi wyszedłeś ale wieś z Ciebie nie. W szkole na matematyce chyba spałeś bo Twoje wyliczenia odpowiadają poziomowi inteligencji
To już nie ochotnicza straż niech nie mówią że robią to społecznie mają więcej jak ten za zapie–a na godzinę alarm o 16.00 1-2 godz niby akcji niż wrócą i zgłoszą powrót następna 1-2 godz i się należy 128 zł bez podatku czyli nie ochotnicza a zarobkowa wysoko straż nierobów panikarzy.
Jeśli ekwiwalent jest przekazywany na rzecz jednostek to po co taka zmyłka? Niech jednostki OSP wprost dostają kwoty wynikające z ekwiwalentu członków. A co z nazwą Ochotnicza?, może przemianować na Gminna?