Część radnych powiatu suskiego, w tym starosta Józef Bałos uważa, że Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie przeprowadza na rzekach i potokach powiatu stanowczo za mało inwestycji.
Dyskusja na ten temat wywiązała się podczas jednej z sesji Rady Powiatu. Jeden z radnych zwrócił uwagę, że w sprawozdaniu rocznym Wody Polskie poinformowały, iż w całym powiecie suskim na inwestycje przeznaczyły tylko 100 tys. zł. Wskazał też, że w dokumencie zapisano o wydaniu zaledwie 5 tys. zł na usuwanie barszczu przy jednym z potoków.
– Jak to Gospodarstwo w ogóle gospodaruje, gdy przeznacza tak małe środki na naprawy? Patrząc na nasze potoki w powiecie, to tych inwestycji powinno być co niemiara. Czy to administracja tyle u nich kosztuje, czy wiąże się to z czymś innym? Wygląda to naprawdę niedobrze – zwrócili uwagę radni.
Starosta Józef Bałos stwierdził, że w sprawozdaniu zawarta jest informacja o kwocie 800 tys. zł.
– Ale gros z tego to kontrola stanu technicznego, czyli papierowe rzeczy. W bezpośredni zasyp przy jednym z potoków wydano 300 tys. zł. Zgadzam się, że to bardzo mało i z roku na rok coraz mniej. Te wydatki powinny być przynajmniej dziesięciokrotnie wyższe – powiedział starosta.
Zapytaliśmy w Wodach Polskich w Krakowie, czy rzeczywiście na inwestycje w powiecie suskim wydawane jest coraz mniej, a jeśli tak, to z czego to wynika.
– W 2021 roku tutejsza jednostka, w ramach prac realizowanych na terenie powiatu suskiego o charakterze utrzymaniowym, związanych z zachowaniem stanu dna lub brzegów cieków oraz remontem lub konserwacją istniejących budowli hydrotechnicznych, wydatkowała 429 231,13 zł. Kwota na prace o charakterze utrzymaniowym i inwestycyjnym z roku na rok ulega zmianie, co zależy od wielu czynników, przede wszystkim budżetu Wód Polskich i limitu przyznanego tutejszej jednostce, ilości zdarzeń ekstremalnych jakie wystąpiły, typu wezbrania, skutków, jakie spowodowały one w środowisku i procedur przetargowych. Nadmienić należy, że Nadzór Wodny w Suchej Beskidzkiej obejmuje zasięgiem powierzchnię 802 kilometrów kwadratowych, a długość cieków na terenie administrowanym wynosi 2700 km. Podkreślenia wymaga przy tym fakt, iż wszystkie prace realizowane przez Wody Polskie, a zwłaszcza wspomniane oceny stanu technicznego obiektów hydrotechnicznych, co wynika z przepisów prawa budowlanego, są konieczne i nie sposób uznać którejś z nich za mniej ważną – podkreśla Bartosz Jastrzębski, starszy specjalista z Zespołu Komunikacji i Edukacji Wodnej w Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie – Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Krakowie.
W przesłanej odpowiedzi zamieścił on graficzny wykres prezentujący wysokość środków utrzymaniowych i inwestycyjnych wydatkowanych i planowanych do wydatkowania na terenie powiatu suskiego w latach 2017-2022. Z niezbyt dokładnego wykresu wynika, że w 2017 roku była to kwota ponad 800 tys. zł, w 2018 – ponad 600 tys. zł, w 2019 – ok. 1,1 mln zł, w 2020 – ok. 1,3 mln zł, w 2021 – ponad 400 tys. zł, a w tym roku planowane jest ponad 800 tys. zł.
– Oprócz tego w tym roku rozpoczęto przygotowania do regulacji i modernizacji koryta potoku Mędralów na długości 750 metrów w Makowie Podhalańskim. W pierwszym etapie planowane jest opracowanie dokumentacji projektowej wraz z uzyskaniem niezbędnych decyzji administracyjnych. W przyszłym roku, w ramach działań inwestycyjnych, planowana jest kontynuacja regulacji tego potoku. Natomiast realizacja zadań utrzymaniowych w 2023 roku uzależniona jest od wysokości przyznanych środków finansowych – dodaje Bartosz Jastrzębski.
Jak się na niczym nie znasz lewe ręce do roboty kochasz kasę popierasz pis to do wody Polskie.
Panie redaktorze proszę sprawdzić bo w WP poziom niekompetencji sięga raczej bardzo wysoko “W bezpośredni zasyp przy jednym z potoków wydano 300 tys.zł.” może i tak ale nie na terenie powiatu suskiego tylko na realizację zadania Remont istniejącej zabudowy, zasyp wyrw brzegowych i dennych na pot Stryszówka w km 4+800–4+850, 7+800–7+900 oraz 8+000–8+150 w m.Stryszów i Zakrzów, gm. Stryszów, pow. wadowicki. Niestety sprawozdanie dla Starosty oraz odpowiedź WP RZGW w Krakowie najwyraźniej jest z powielanym błędem. Piszą o pracach NW Sucha na całej zlewni a nie na terenie powiatu suskiego obym się mylił ale ze słów Starosty na sesji powiatu… Czytaj więcej »
Jaka różnica?, informacja “poszła w świat”, nie dociekać.
to następny przekręt pisiorów
Jak to gospodarstwo ma pracować jak nie stać ich na wykwalifikowaną kadrę albo ci co mieli jakiekolwiek pojęcie o pracy to już dawno z WP uciekli.
Czy wie ktoś ile kosztowało czyszczenie tamy na zaporze w Tresnej ?
wszystkie państwowe instytucje są obsadzane przez znajomkow i rodziny z PIS nie po to żeby coś robić pożytecznego a po to żeby się nachapać i nakraść ile się da, a potem może być i potop. Polska w ruinie
Obecnie w Polsce trwa ożywiona dyskusja nad prywatyzacją wodociągów w kilku aglomeracjach. Chęć zakupu polskiej infrastruktury wyraziło izraelskie konsorcjum Tahal wskazując na korzyści dla samorządów.
To jest instytucja aby obsadzać swoich kolesi i rodziny za dużą kasę i gdzie nie trzeba nic myśleć i robić czyli DNO.
Wody Polskie to największa mafia złodziei i nierobów ich cel jest jak najwięcej zniszczeń koło rzek i luksusowe samochody ale to jest cały pis .
“Prawdziwa cnota krytyki się nie boi”, jest dobrze ale może być lepiej.