Nie widać nadziei na poprawę wyników bielskich siatkarzy. Wczoraj we własnej hali BBTS przegrał z GKS-em Katowice i na dobre rozgościł się na ostatniej pozycji w PlusLidze.
Nie tak kibice siatkówki w Bielsku-Białej wyobrażali sobie start sezonu w wykonaniu BBTS. Z bilansem pięciu porażek z rzędu przystępował do rywalizacji z GKS-em Katowice zespół Siergieja Kapelusa, który był w stanie ugrać tylko seta w rywalizacji z zespołem środka stawki PlusLigi. Kolejna, ósma już porażka w tegorocznym sezonie oznacza, że bielszczanie na dobre zadomowili się na ostatniej pozycji w tabeli.
Najwięcej punktów w zespole BBTS zdobył amerykański atakując Jake Hanes (18 punktów).
BBTS Bielsko-Biała – GKS Katowice 1:3 (21:25, 25:20, 22:25, 19:25)
BBTS: Gil, Woch, Hunek, Urbanowicz, Gergye, Hanes oraz Teklak i Fijałek (libero) – Siek, Sinoski, Formela.
db
Niestety to jest Plus liga. BBTS musi mieć ze dwie trzy gwiazdy w zespole na światowym poziomie jak chce myśleć o połowie tabeli.