Niespokojna noc w Simoradzu. Kilkanaście minut przed północą w miejscowości doszło do dużego pożaru. Działania strażaków utrudniał silny wiatr.
W ogniu stanęła stodoła należąca do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, a dzierżawiona przez miejscową Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną, zlokalizowana przy ulicy Kasztanowej. W środku znajdowały się baloty słomy i sporo rolniczego sprzętu.
W kulminacyjnym momencie akcji strażacy podawali sześć prądów wody w natarciu na palący się obiekt oraz cztery prądy wodne w obronie budynków znajdujących się obok – warsztatu spawalniczego i kolejnego budynku magazynowego. Po wstępnym przygaszeniu ognia, rozpoczęto prace rozbiórkowe i przelewanie wodą pogorzeliska, które trwały do rana.
Na miejscu zdarzenia działało łącznie 19 zastępów PSP i OSP. Przyczyny pożaru wyjaśni policyjne dochodzenie.
Przypomnijmy, że na początku stycznia w Simoradzu doszło do pożaru stolarni. Informowaliśmy o zdarzeniu tutaj.
Video, zdjęcia z akcji po pożarze. Pani redaktor, proponuję nie używać języka strażackiego o podawaniu prądów, w natarciu, źle to brzmi w artykule od redaktora przecież a nie pisanym przez strażaków.
Chyba jakaś klątwa zła energia spadła na wieś mojego chłoptasia 😦