Nie w szkole sportowej w Buczkowicach, a w Szczyrku (w szkolnym schronisku „Hondrasik”) odbywają się teraz spotkania w ramach projektu „Poznajmy się”. Program integracyjny dla uchodźców z Ukrainy jest też nadal realizowany w Bystrej i Porąbce.
We wszystkich tych miejscach – informuje rzecznik Starostwa Powiatowego Magdalena Fritz – odbywają się spotkania z psychologiem i prawnikiem, prowadzona jest nauka języka polskiego, zaznajamia się uczestników z polską kulturą oraz realizuje zajęcia ruchowe i artystyczne dla dzieci.
– Dotychczas z możliwości, które daje nasz projekt, skorzystało ok. 200 osób. Przeniesienie się z projektem do Szczyrku to próba dotarcia do nowych osób, które do Buczkowic mogły mieć za daleko – mówi Marta Gandor-Golik z wydziału zarządzania kryzysowego w bielskim starostwie.
3 czerwca, właśnie w schronisku młodzieżowym w Szczyrku, zaplanowano świętowanie Dnia Dziecka. – Mamy nadzieję, że pogoda pozwoli nam spędzić czas na zewnątrz – na zielonym terenie przy schronisku. Będą gry, zabawy i animacje dla dzieci, ale też dla trochę starszych, które chcą oderwać się od szarej rzeczywistości, oraz grill – mówi pracownica starostwa. Kolejną nowością, która jest opracowywana przez organizatorów, będą weekendowe obozy dla dzieci i młodzieży w Porąbce. Mają ruszyć, gdy zrobi się cieplej.
Kto może wziąć udział w programie? – Każdy chętny Ukrainiec ze statusem uchodźcy wojennego. Kto pierwszy, ten lepszy, bo program jest rozpisany na ok. 300 osób. Warunkiem jest wypełnienie formularza zgłoszeniowego, który znajdziecie w miejscach, gdzie odbywają się zajęcia. Program jest bezpłatny – wyjaśnia rzecznik starostwa, które pozyskało środki zewnętrzne na realizację tego przedsięwzięcia.
Jakże do Buczkowic za daleko? – przecież bliżej do Bielska B., Żywca.
Chyba nie powinno być: kto pierwszy ten lepszy.