Środki europejskie a rozwój Żywiecczyzny. Politycy i samorządowcy na konferencji Akademii WSB

Kładka wiodąca to amfiteatru, ale też termomodernizacje szkół i kanalizacja – na ten i wiele innych sposobów na Żywiecczyźnie wykorzystywane są fundusze europejskie.

Dokładnie ten temat poznać mogli słuchacze, zebrani na poniedziałkowej konferencji, która odbyła się w Żywcu, a jej temat brzmiał właśnie: „Fundusze Europejskie dla Żywiecczyzny”. Organizatorem wydarzenia była Akademia WSB. Sala koncertowa żywieckiej szkoły muzycznej zgromadziła nie tylko samorządowców, ale też przedstawicieli władzy centralnej. Konferencję otworzył minister Grzegorz Puda.

– Dzięki funduszom europejskim w ostatnich latach zatrudnienie znalazło w całej Polsce ponad 500 tys. osób. Te środki to też 1 142 km przebudowanych lub przebudowanych lub zmodernizowanych linii kolejowych, 1 887 km wybudowanych dróg ekspresowych i autostrad. Utworzyliśmy 388 centrów badawczo-rozwojowych i – co ważne – do ponad 11 tys. szkół dotarł internet, a ponad 2 mln gospodarstw domowych uzyskało dostęp do szybkiego internetu. W samym powiecie żywieckim kwota, która pozawala na realizowanie programów, to 461 mln zł, w tym wkład środków europejskich w kwocie 325 mln zł. Największe projekty z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego dotyczą termomodernizacji i bezpieczeństwa energetycznego – powiedział szef resortu funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda.

Minister przypomniał głośną sprawę obietnicy, która jakiś czas temu padła w obecności premiera Mateusza Morawieckiego, odmulenia Jeziora Żywieckiego. Mowa jest o kwocie 180 mln zł. Puda zapewnił, że są na to przeznaczone pieniądze w ramach środków europejskich.

Starosta żywiecki Andrzej Kalata podkreślił przede wszystkim rolę funduszy europejskich w modernizacjach szkół ponadpodstawowych: LO im. Kopernika, szkoły ekonomicznej, czy też zespołu szkół w Żywcu Moszczanicy. Szczegółową prelekcję na temat wykorzystywania pieniędzy z UE przez żywieckie starostwo wygłosił jego pracownik i jednocześnie radny wojewódzki Stanisław Baczyński.

Przemawiał też burmistrz Żywca Antoni Szlagor, przypominając bardzo dużą inwestycję z udziałem środków europejskich Funduszy Spójności, jaką przeprowadziło miasto wraz z okolicznymi gminami, czyli poprowadzenie sieci kanalizacyjno-wodociągowej na Żywiecczyźnie. Wartość inwestycji opiewała na kwotę nieco ponad 1 mld zł.

– Co się tyczy pieniędzy, które nam się udało zdobyć, to między innymi mechanizm finansowy europejskiego obszaru gospodarczego na lata 2014-2021. Robimy w jego ramach projekt „Smart Żywiec Rewolucja” z Funduszy Norweskich. Jego całkowita wartość to 15 mln zł. To nowa ścieżka rozwoju miasta, dzięki której będzie ono mogło być czyste, zdrowe, dostępne, samorządne. Z funduszy europejskich, w latach 2020-2023 przeprowadzaliśmy przede wszystkim termomodernizacje budynków użyteczności publicznej. Z programu Interreg pozyskaliśmy pieniądze na turystykę. W ramach wsparcia rozwoju miast dostaliśmy ponad 1 mln zł, które będą przeznaczone na wybiegi dla psów, punktu odpoczynkowe dla rowerzystów, czy sieć monitoringu miejskiego. Stworzyliśmy kilka projektów, które czekają na odpowiednie konkursy. Ostatnio powstała też nowa kładka, dzięki której łatwiej i szybciej będzie można dotrzeć do amfiteatru i opuścić go. Oczywiście są też problemy, wśród nich wkład własny – powiedział Antoni Szlagor.

Szczegółami swojego wydatkowania funduszy unijnych podzielili się też pracownicy i naukowcy Akademii WSB. Mówili o nich: dr hab. Joanna Kurowska-Pysz oraz dr Konrad Łoś.